Netanjahu zmienił zdanie. Jednak nie pojedzie do Egiptu
Premier Izraela Benjamin Netanjahu zrezygnował z uczestnictwa w poniedziałkowym szczycie pokojowym w Egipcie poświęconym pokojowi w Strefie Gazy. Biuro premiera potwierdziło odmowę udziału, podając, że powodem jest święto Simchat Tora. Wcześniej kancelaria prezydenta Egiptu Abdela Fataha el-Sisiego przekazała, że premier Izraela weźmie udział w wydarzeniu.
Czołowi przywódcy świata, w tym prezydent USA i liderzy z Europy oraz Bliskiego Wschodu, spotykają się w Szarm el-Szejk, aby przedyskutować plan pokojowy dla Strefy Gazy. Jednak Benjamin Netanjahu, pomimo zaproszenia, nie pojawi się w Egipcie. Biuro premiera Izraela ogłosiło, że absencja związana jest z ważnym świętem.
Według kalendarza gregoriańskiego, o zmierzchu 13 października, rozpoczyna się Simchat Tora – święto kończące okres Sukot. Jest ono jednocześnie końcem i początkiem rocznego cyklu czytania Tory.
Wcześniej rzecznik Sisiego podał, że "zarówno prezydent Palestyny Mahmud Abbas, jak i premier Izraela Benjamin Netanjahu wezmą udział w szczycie pokojowym, aby wzmocnić porozumienie o zakończeniu wojny w Strefie Gazy i potwierdzić swoje zaangażowanie w jego realizację"
Relacje USA-Izrael. Ekspert o wspieraniu Netanjahu przez Trumpa
Międzynarodowa współpraca na rzecz pokoju
Podczas szczytu pokojowego liderzy z różnych krańców globu mają poprzeć ogólne zarysy planu pokojowego Trumpa dla Strefy Gazy jako gwarancji tego porozumienia. Plan pokojowy, będący przedmiotem dyskusji, jest wspierany przez czołowe państwa, w tym Stany Zjednoczone, które od początku działania prezydenta Trumpa angażują się w konflikt na Bliskim Wschodzie.
Obecność ważnych gości, takich jak prezydenci Francji i Turcji, Emmanuel Macron czy król Jordanii Abdullah II, podkreśla wagę i międzynarodowy charakter inicjatywy. W szczycie biorą uwagę również m.in. kanclerz Niemiec Friedrich Merz oraz sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
Spotkanie w Egipcie to kolejny krok w międzynarodowych staraniach o przywrócenie stabilności w Strefie Gazy, które od lat jest epicentrum napięć i konfliktów pomiędzy Izraelem a Palestyną. Choć obecność kluczowych liderów daje nadzieję, brak Netanjahu może osłabić ruch ku trwałemu porozumieniu.
Źródło: PAP