"Nie ma rozwiązania". Szerszeń azjatycki pustoszy Niemcy

Azjatycki szerszeń rozprzestrzenia się w Niemczech, zagrażając lokalnym pszczołom i rolnictwu. - On przybiera na sile, zjada nasze pszczoły. Dla niego nie ma naturalnego wroga - mówią "Bildowi" niemieccy pszczelarze.

Szerszenie azjatyckie atakują w Niemczech.Szerszenie azjatyckie atakują w Niemczech.
Źródło zdjęć: © Wikipedia
Mateusz Kaluga

Najważniejsze informacje

  • Azjatycki szerszeń rozprzestrzenia się w południowych Niemczech.
  • Pszczoły są zagrożone, co wpływa na produkcję miodu i rolnictwo.
  • Naukowcy szukają sposobów na zwalczanie szkodnika.

Azjatycki szerszeń jest znany ze swojej agresywności. Coraz mocniej rozprzestrzenia się w południowych Niemczech. Początkowo pojawił się w regionach takich jak Saara, Badenia-Wirtembergia i Nadrenia-Palatynat, a teraz dotarła do Bawarii. W 2025 r. znaleziono już pięć gniazd tego inwazyjnego gatunku.

Szerszeń stanowi poważne zagrożenie dla lokalnych pszczół. Stefan Berg, kierownik Instytutu Pszczelarstwa w Veitshöchheim, podkreśla, że szerszenie polują na pszczoły.

Trend przybiera na sile. Problem jest prosty, to zwierzę zjada nasze pszczoły i nie ma w tym kraju naturalnych wrogów. Szerszeń azjatycki siada przed otworem wejściowym do ula i poluje na swoje ofiary - tłumaczy Berg w rozmowie z Bildem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tajemniczy rekwizyt od Trzaskowskiego. Co dostał Nawrocki?

Konsekwencją zachowania szerszenia jest to, że pszczoły rzadziej opuszczają ul, rzadziej latają w celu zebrania pyłku, przez co produkuje się mniej miodu, zapylanych jest mniej kwiatów, a w rezultacie dochodzi do nieurodzaju.

Specjaliści w rozmowie z niemieckim dziennikiem tłumaczą, że znalezienie tych owadów nie jest proste i wymaga od pszczelarzy dużego zaangażowania. Używane są nawet kamery termowizyjne i maleńkie nadajniki. Obserwacje są rejestrowane na specjalnej platformie. Następnie niszczeniem gniazd zajmują się organy ochrony przyrody.

Zdaniem Berga niebezpieczny szerszeń szeroko rozprzestrzenił się już we Francji. W tym miejscu zainfekowanych zostaje nawet 75 procent dojrzałych owoców. W Portugalii wiele sklepów spożywczych wycofało już sprzedaż owoców. - Będziemy musieli żyć z szerszeniem. Obecnie nie ma na niego rozwiązania - mówi Bildowi pszczelarz Simon Nuschele z Ostallgäu, który przygotowuje na inwazję swoich 60 uli.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało