Nie tylko Collegium Humanum. Minister o uczelniach "produkujących dyplomy"

561

Nie milkną echa afery wokół Collegium Humanum. Dariusz Wieczorek, minister nauki i szkolnictwa wyższego przyznał właśnie, że sytuacja w niepublicznej warszawskiej uczelni to tylko "wierzchołek góry lodowej", a w Polsce są inne uczelnie, których działalności należy się przyjrzeć. Minister porównał je do "fabryk produkujących dyplomy".

Nie tylko Collegium Humanum. Minister o uczelniach "produkujących dyplomy"
Collegium Humanym to tylko "wierzchołek góry lodowej" (Panek, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons)

Collegium Humanum — prywatna uczelnia z siedzibą w Warszawie miała prowadzić handel dyplomami MBA. Rektor uczelni Paweł C. ma obecnie postawionych 30 zarzutów, m.in. zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i zarzuty przywłaszczenia mienia na szkodę uczelni.

Paweł C. zdaniem prokuratury, miał przyjąć nawet 1 mln zł łapówki za wystawienie tysiąca dyplomów. Teraz mężczyzna ujawnia prokuraturze informacje na temat nieuczciwego, acz lukratywnego biznesu i wyjawia nazwiska osób, które kupiły lub dostały za darmo dyplom MBA z jego uczelni. Wiadomo już, że lista nazwisk jest długa i są na niej m.in. politycy, policjanci oraz sportowcy.

Dariusz Wieczorek, minister nauki i szkolnictwa wyższego, w programie "#BezKitu" w TVN24 przyznał, że Collegium Humanum nie jest jedyną uczelnią, której działalność wzbudza kontrowersje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 22.03, godzina 11:50
Tam z jakością kształcenia jest bardzo źle i niestety też jest zła informacja - to jest wierzchołek góry lodowej, bo są inne uczelnie, które niestety w podobny sposób są fabryką produkującą dyplomy — powiedział minister.

Wcześniej, w rozmowie z RMF FM, Wieczorek zapowiedział: — Za chwilę również o innych uczelniach będziemy mówić w tym zakresie patologicznym niestety.

Warto dodać, że obecnie w Collegium Humanum jest zapisanych na studia 25 tysięcy studentów, natomiast nauczycieli akademickich jest jedynie 80.

Kontrole kierunków medycznych

Prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie Collegium Humanum wzięła pod lupę dyplomy MBA menedżerów ochrony zdrowia. Okazuje się jednak, że na tym nie koniec.

Wieczorek na antenie TVN24 poinformował, że ministerstwo prowadzi kontrole na nowych kierunkach medycznych, które otwarto pomimo negatywnej oceny Polskiej Komisji Akredytacyjnej.

Przypomnijmy: chodzi o kontrowersyjną decyzję byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka, zgodnie z którą w 2023 r. na polskich uczelniach otwartych zostało 14 nowych kierunków medycznych. Sęk w tym, że tylko cztery z nich uzyskały pozytywną ocenę Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Stąd decyzja o ponownym przyjrzeniu się nowo otwartym kierunkom.

Jeżeli nie będą spełniać tych wymagań, będziemy te kierunki zamykać i cofać te zgody - zapowiedział minister Wieczorek.
Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić