Nie tylko w lasach. Ostrzega Polaków. "Duże niebezpieczeństwo"
Popularny grzyboznawca Wiesław Kamiński nie ma pozytywnych wieści na długi weekend. W rozmowie z o2.pl wyjaśnił, że grzyby obecne teraz w lasach "są zaczerwione i wysuszają się". Przy okazji ekspert ostrzega przed zagrożeniem w postaci muchomorów zielonawych. Te rosną nie tylko w lasach.
Długi weekend sierpniowy może zachęcić do wypraw do lasów. Czy jest szansa na to, by wynieść z nich kosze pełne grzybów? - Pojaw grzybów jest, ale przy takich temperaturach często są one zaczerwione i wysuszają się. Gorące powietrze i słońce powodują też, że grzyby przestają rosnąć, a te, które są, mają w sobie coraz więcej "lokatorów" - wyjaśnił w rozmowie z o2.pl grzyboznawca i autor bloga nagrzyby.pl Wiesław Kamiński.
Raczej nie ma optymizmu w kontekście grzybobrań - dodał.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I od razu zrelacjonował swoją ostatnią wyprawę - miał okazję pojawić się w wielkopolskich lasach.
Ostatnio byłem w Wielkopolsce, gdzie wystąpił duży pojaw borowików szlachetnych i usiatkowanych. Napotkałem też podgrzybki, koźlarze i dużo czubajek kani. Coraz więcej było jednak grzybów zaczerwionych i podsuszonych, popękanych borowików - kontynuował.
Grzyboznawca ostrzega. "Śmiertelnie trujące"
Przy okazji Wiesław Kamiński przestrzegł przed zagrożeniem, jakim niewątpliwie są muchomory zielonawe. - Dużym niebezpieczeństwem jest to, że pojawiło się sporo muchomorów zielonawych, tych śmiertelnie trujących. Ci, którzy zbierają gołąbki zielonawe, mogą się pomylić i zatruć - wyjaśnił.
Co istotne, te grzyby pojawiają się nie tylko w lasach.
Będąc w Wielkopolsce, w środku osiedla, zauważyłem masę muchomorów zielonawych. Rosły niedaleko placu zabaw. To niebezpieczna sytuacja, bo w pobliżu były przecież dzieci. Z tego co wiem, to spółdzielnia usunęła te grzyby. Nie jest to jednak sposób - będą pojawiać się tam co roku. Trzeba ostrzegać ludzi, by mieli na oku dzieci. Nawet mała ilość muchomora zielonawego może spowodować śmiertelne zatrucie - podsumował ekspert.
Mateusz Domański, dziennikarz o2.pl