Niecodzienny widok w Łodzi. Właściciel opla wezwał policję
Łódzki oddział straży miejskiej otrzymał w piątek niecodzienne zadanie. Otrzymano zgłoszenie od jednego z mieszkańców, który donosił, że pod jego samochodem schował się bóbr.
Do interwencji oddziału Animal Patrol doszło przy ul. Malowniczej w Łodzi. Otrzymano zgłoszenie od właściciela jednego z samochodów, który zauważył, że pod jego samochodem schował się bóbr.
Jak pisze "Express Ilustrowany", zwierze było wyjątkowo piękne i okazałe. Bóbr miał wcześniej spacerować po ulicy oraz podwórku. Zmęczony słońcem postanowił schronić się w cieniu auta.
Czytaj także:
Pomoc straży miejskiej dla zwierząt
Po przyjeździe patrolu na miejsce trzeba było szybko zdecydować jak schwycić gryzonia, dla którego miejska ulica zdecydowanie nie jest bezpiecznym miejscem. Zagrożone bobry potrafią być agresywne, a ich ostre siekacze są wyjątkowo niebezpieczną bronią.
Animal Patrol postanowił delikatnie owinąć bobra kocem. Udało się nie wystraszyć sympatycznego zwierzaka. Bóbr został wypuszczony do swego naturalnego środowiska, czyli nieodległego jeziorka, skąd prawdopodobnie wybrał się na wycieczkę.
Zobacz także: Wieloryb w sieci. Zauważyli go przypadkowo. Nagrali akcję ratunkową