Niedźwiedź gonił narciarza. Nie zgadniecie, co zrobił mężczyzna [WIDEO]

W popularnym ośrodku narciarskim Predeal w Karpatach doszło w sobotę do niecodziennego zdarzenia. Ludzie jadący wyciągiem sfilmowali, jak zjeżdżającego ze stoku narciarza goni niedźwiedź. Opublikowane w mediach społecznościowych nagranie mrozi krew w żyłach.

Niedźwiedź gonił narciarza. Chwile grozy na stokuNiedźwiedź gonił narciarza. Chwile grozy na stoku
Źródło zdjęć: © Getty Images, Facebook
Jan Manicki

Młody narciarz w rumuńskim ośrodku narciarskim przeżył chwile grozy. W pewnym momencie za jego plecami pojawił się biegnący ze sporą prędkością niedźwiedź. Zjazd zamienił się w paniczną ucieczkę przed zwierzęciem.

Uciekaj, niedźwiedź cię goni! Szybciej! Boże, nie oglądaj się za siebie! – krzyczeli do narciarza ludzie z wyciągu krzesełkowego.

Niedźwiedź biegł za narciarzem. Nagranie z wyciągu krzesełkowego

Na szczęście młody człowiek wyszedł bez szwanku z niecodziennego spotkania. Rzecznik okręgowego inspektoratu żandarmerii Ion Zaharia w rozmowie z portalem Digi24 przekazał, że turysta w pewnym momencie postanowił porzucić swój plecak. Miało to odwrócić uwagę zwierzęcia.

Postąpił słusznie, bo niedźwiedź natychmiast zajął się badaniem tego obiektu – powiedział Zaharia.

Niedźwiedź ostatecznie schronił się w lesie. Najprawdopodobniej przestraszyły go krzyki narciarzy z wyciągu krzesełkowego. Według serwisu Digi24, władze rozważają przeniesienie kłopotliwego misia w miejsce bardziej oddalone od stoków narciarskich.

Niedźwiedź na stoku narciarskim. Gonił za turystą

Jak poinformowała żandarmeria, w sobotę odebrano trzy telefony na numer alarmowy 112 dotyczące obecności niedźwiedzia w okolicy. Dwa wezwania dotyczyły stoku Clabucet, a trzeci stoku, na którym niedźwiedź gonił narciarza. Zjazd ten miał być wówczas zamknięty.

Władze Braszowa, leżącego około 170 km od stolicy kraju Bukaresztu, wydały w związku z obecnością niedźwiedzia dwa alerty dla mieszkańców. Jak podaje Digi24, w ubiegłym tygodniu turyści zaobserwowali w tym rejonie młodego niedźwiadka, który chodził w pobliżu wyciągu krzesełkowego. W styczniu 2018 roku ratownik górski z organizacji Salvamont nagrał w Predeal dwa niedźwiedzie znajdujące się w okolicy uczęszczanej przez ludzi.

Niedźwiedź brunatny występuje w Europie, Azji i Ameryce Północnej. Masa dorosłego osobnika dochodzić może do 780 kilogramów, a w pozycji wyprostowanej drapieżnik może mieć nawet 3 m wysokości. W Rumunii żyje największa populacja niedźwiedzi brunatnych w Unii Europejskiej licząca około 8 tys. osobników.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Kalisza wyróżnił najstarszego maturzystę w Polsce. Matura to nie wszystko
Prezydent Kalisza wyróżnił najstarszego maturzystę w Polsce. Matura to nie wszystko
Twierdziła, że pobił ją mąż. Tak "odwdzięczyła się" za pomoc
Twierdziła, że pobił ją mąż. Tak "odwdzięczyła się" za pomoc
Przyjechali do Zamościa na festiwal. Atakują ich na ulicach. "Zobaczyli wrogość"
Przyjechali do Zamościa na festiwal. Atakują ich na ulicach. "Zobaczyli wrogość"
Kradli drewno z lasu. Leśnicy już wiedzą, kim byli sprawcy
Kradli drewno z lasu. Leśnicy już wiedzą, kim byli sprawcy
Pocałunek mógł kosztować Thibus igrzyska. Oto finał sprawy
Pocałunek mógł kosztować Thibus igrzyska. Oto finał sprawy
Pił piwo pod chmurką. Teraz spędzi rok za kratkami
Pił piwo pod chmurką. Teraz spędzi rok za kratkami
30 lat Wirtualnej Polski. Wygraj bilety na koncert Sanah
30 lat Wirtualnej Polski. Wygraj bilety na koncert Sanah
17 lipca zapadnie wyrok. Oskarżono trzech lekarzy
17 lipca zapadnie wyrok. Oskarżono trzech lekarzy
OSP Sędziszowa pogrążona w żałobie. Zmarł 47-letni strażak
OSP Sędziszowa pogrążona w żałobie. Zmarł 47-letni strażak
Odebrali im synka, bo są niepełnosprawni. "Poczułam się gorzej jak śmieć"
Odebrali im synka, bo są niepełnosprawni. "Poczułam się gorzej jak śmieć"
Niebezpiecznie nad Bałtykiem. Na plażach zawisły czerwone flagi
Niebezpiecznie nad Bałtykiem. Na plażach zawisły czerwone flagi
Przypadkowe odkrycie w jeziorze. Naukowcy: To przerosło oczekiwania
Przypadkowe odkrycie w jeziorze. Naukowcy: To przerosło oczekiwania