Niemal wszedł pod tramwaj. Pokazali nagranie. "Smartfonowe zombie"
Mężczyzna w Warszawie o mały włos nie został potrącony przez tramwaj, gdy był całkowicie pochłonięty patrzeniem w ekran telefonu. Nagranie z tego niebezpiecznego zdarzenia udostępniły Tramwaje Warszawskie jako przestrogę dla innych użytkowników.
Najważniejsze informacje
- Mężczyzna w Warszawie prawie wpadł pod tramwaj.
- Tramwaje Warszawskie apelują o ostrożność i odkładanie telefonów.
- Kampania "Odłóż smartfon i żyj" trwa od 2018 r.
Niebezpieczne chwile na torowisku
W Warszawie doszło do groźnej sytuacji - mężczyzna, całkowicie skupiony na ekranie telefonu, wszedł na torowisko tramwajowe. Całe zdarzenie zostało nagrane i opublikowane przez Tramwaje Warszawskie, które chcą w ten sposób zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa wynikające z korzystania z telefonów na przejściach dla pieszych.
Mężczyzna miał ogromne szczęście - uniknął potrącenia, odbijając się jedynie od przedniej części tramwaju. Kierowca pojazdu zareagował błyskawicznie, jednak zatrzymanie ponad 40-tonowego tramwaju zajmuje chwilę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zła sytuacja na Wiśle. "Zostało pobite absolutne minimum"
Smartfonowe zombie atakuje! Idziesz ulicą, wpatrzony w ekran… a świat wokół Ciebie znika. Czerwone światło? Nie widzisz. Nadjeżdżający tramwaj? Nie słyszysz, nie widzisz - napisały pod nagraniem Tramwaje Warszawskie.
Przypominają, że życie nie posiada przycisku "cofnij" i apelują o odkładanie telefonów podczas przechodzenia przez ulicę. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, piesi nie powinni korzystać z urządzeń elektronicznych na przejściach dla pieszych, co ma na celu poprawę bezpieczeństwa i ograniczenie liczby wypadków.
Tramwaje Warszawskie od lat angażują się w działania na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa na drogach. W 2018 roku ruszyła kampania "Odłóż smartfon i żyj", która ma uświadamiać pieszym, jak niebezpieczne jest korzystanie z telefonów i słuchawek podczas przechodzenia przez jezdnię.