Jan Manicki
Jan Manicki| 

Klamka zapadła. Niemcy muszą przeprosić Polaków

18

Twórcy niemieckiego serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" muszą przeprosić polskich i niemieckich telewidzów. Zdaniem krakowskiego sądu, naruszyli dobra osobiste Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Wyrok jest prawomocny.

Klamka zapadła. Niemcy muszą przeprosić Polaków
Zapadł prawomocny wyrok w sprawie serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" (PAP, Łukasz Gągulski)

Producenci serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" będą musieli przeprosić Światowy Związek Żołnierzy AK. UFA Fiction oraz ZDF – II program niemieckiej telewizji publicznej – na łamach serialu miały sugerować, że polskie wojsko było antysemickie. To ostateczne rozstrzygnięcie w sprawie toczącej się od 2013 roku.

Polski oddział partyzancki, w wyżej wymienionym filmie, został zidentyfikowany jako człon Armii Krajowej, co rodzi nieuprawnioną sugestię, iż ta polska organizacja wojskowa miała charakter antysemicki – stwierdził w uzasadnieniu sąd.

Krakowski sąd skazał producentów niemieckiego serialu. Mają przeprosić żołnierzy AK

Proces niemieckiej telewizji wytoczył wraz ze Światowym Związkiem Żołnierzy AK 96-letni obecnie członek tej formacji Zbigniew Radłowski. Spór prawny rozpoczął się w 2013 roku, kiedy po raz pierwszy wyemitowano serial. Wyrok przed sądem pierwszej instancji zapadł pod koniec 2018 roku, jednak niemiecka telewizja się od niego odwołała.

Teraz wyrok jest prawomocny. Przeprosiny mają zostać opublikowane w TVP1 oraz niemieckich kanałach ZDF, ZDFneo i Sat3, czyli wszędzie tam gdzie wyemitowano serial. Pojawią się także na stronach internetowych ZDF i UFA Fiction i będą znajdować się tam przez trzy miesiące.

"Nasze matki, nasi ojcowie". Bagatelizowanie odpowiedzialności "zwykłych Niemców" za nazistowskie zbrodnie

Trzyczęściowy serial "Nasze matki, nasi ojcowie" TVP1 wyemitowała w czerwcu 2013 roku. Produkcja wywołała szeroką dyskusję w Polsce. Podkreślono, że obywatele naszego kraju zostali w nim niewłaściwie przedstawieni.

Po emisji serialu w niemieckiej telewizji publicznej ZDF w niemieckich mediach rozgorzała dyskusja na temat odpowiedzialności "zwykłych Niemców" za zbrodnie z II wojny światowej. Wielu niemieckich komentatorów podkreślało, że nie można winić całego społeczeństwa.

W Polsce produkcja została szeroko skrytykowana za przedstawianie partyzantów AK jako antysemitów i relatywizowanie odpowiedzialności Niemców za II wojnę światową. Pod koniec 2013 roku warszawska prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie publicznego znieważenia narodu polskiego przez TVP poprzez emisję serialu.

Obejrzyj także: "Die Welt" o Michale Dworczyku. Komentarz Włodzimierza Czarzastego

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić