Niemcy piszą o Polsce. Padło wyraźne ostrzeżenie
Niemiecka telewizja NTV zwraca uwagę na dyplomatyczne napięcie na linii Warszawa–Berlin. Polski pełnomocnik konsula w Niemczech skierował ostrzeżenie do przyszłego rządu federalnego w sprawie planowanego zaostrzenia kontroli na wspólnej granicy. Władze w Warszawie wyraziły obawy, że taki krok zaszkodzi nie tylko relacjom dwustronnym, ale i spójności całej Unii Europejskiej.
Jak zaznacza niemiecka telewizja NTV DE, Jan Tombiński, szef polskiej dyplomacji, w rozmowie z portalem "Politico" podkreślił, że już obecne kontrole są problematyczne. - Obciążają codzienny ruch transgraniczny i zakłócają funkcjonowanie unijnego rynku wewnętrznego - zaznaczył.
Przeczytaj także: Niemcy o zmianach na granicy. Wymienili Polskę
Według Tombińskiego dalsze ich zaostrzanie byłoby krokiem wstecz, szczególnie w kontekście fundamentalnych wartości UE, takich jak swoboda przemieszczania się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Od lat przyjmują imigrantów. "Międzynarodowy świat"
Ochrona granic zewnętrznych, ale nie kosztem Schengen
Niemiecka telewizja podkreśliła, że Warszawa deklaruje, iż w pełni wywiązuje się z obowiązku ochrony granic zewnętrznych Unii - szczególnie tych z Rosją i Białorusią. Jednocześnie jednak apeluje o utrzymanie integralności strefy Schengen.
Tombiński z kolei zaznaczył, że trudno będzie obywatelom Polski wytłumaczyć, dlaczego państwo inwestuje w ochronę wschodniej granicy UE, podczas gdy zachodni partnerzy ograniczają swobodę ruchu.
Apel o spójność i solidarność
Polska dyplomacja jasno komunikuje, że oczekuje od Niemiec i przyszłego rządu federalnego solidarności i dbałości o zasady wspólnotowe.
W obliczu kryzysów geopolitycznych i napięć migracyjnych, jak informują niemieckie media, zdaniem Warszawy, potrzebne są zrównoważone decyzje, które nie będą dzielić, lecz łączyć państwa członkowskie UE.
Przeczytaj również: Niemcy ostrzegają. Widzisz taki pierścień? O tym musisz pamiętać