Niemcy walczą z nieobecnościami w szkołach. Patrole na lotniskach
Niemcy wprowadzili surowe zasady dotyczące nieobecności uczniów w szkołach. Patrole na lotniskach mają zapobiegać nieusprawiedliwionym wyjazdom uczniów, poza feriami i wakacjami.
Najważniejsze informacje
- Niemcy stosują kary finansowe za nieusprawiedliwione nieobecności uczniów.
- Policja patroluje lotniska, by kontrolować wyjazdy rodzin z dziećmi.
- Proponowane są krótsze, ale częstsze przerwy w nauce.
W Niemczech edukacja jest obowiązkowa i ściśle egzekwowana. Każda nieobecność ucznia musi być usprawiedliwiona, a próby wcześniejszego rozpoczęcia urlopu bez zgody szkoły traktowane są jako naruszenie prawa.
Władze krajów związkowych, zwłaszcza w Bawarii, Nadrenii Północnej-Westfalii czy Badenii-Wirtembergii, zaczęły współpracować z policją oraz pracownikami lotnisk, aby wyłapywać przypadki nielegalnych wyjazdów.
Przed feriami zimowymi i letnimi na niemieckich lotniskach pojawiają się specjalne patrole. Funkcjonariusze sprawdzają dokumenty podróżnych, zwłaszcza rodzin z dziećmi w wieku szkolnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy w polskim mieście. Trwa wyjątkowa impreza. "Przyjeżdżamy od 10 lat"
Jeżeli okaże się, że dziecko powinno być w szkole, a nie ma odpowiedniego zaświadczenia usprawiedliwiającego jego nieobecność, rodzicom grozi grzywna.
W niektórych przypadkach kontrole prowadzone są już przy odprawie bagażowej. Funkcjonariusze proszą o okazanie dokumentów szkolnych lub zaświadczeń lekarskich. Brak uzasadnienia może skutkować nawet zawróceniem rodziny z lotniska, choć częściej stosowane są kary finansowe - sięgające nawet kilkuset euro.
Według niemieckich władz, nieusprawiedliwione opuszczanie zajęć to problem systemowy. Niektóre rodziny celowo rezerwują tańsze wakacje tuż przed rozpoczęciem ferii, próbując "ominąć system". Dla szkół i ministerstw edukacji to poważne wyzwanie, dlatego działania prewencyjne - jak kontrole na lotniskach, mają pełne wsparcie opinii publicznej.
Propozycje zmian w systemie edukacji
Nauczyciele w Niemczech sugerują wprowadzenie krótszych, ale częstszych przerw w nauce. Taki system, jak twierdzą, zwiększa efektywność nauki i pozwala na lepsze przyswajanie materiału. Krótsze wakacje letnie mogłyby być zrekompensowane dodatkowymi feriami jesiennymi.
Wprowadzenie systemu krótszych przerw mogłoby poprawić efektywność nauki - mówi nauczycielka z niemieckiej szkoły, cytowana przez portal edziecko.pl. Podkreśla, że takie rozwiązanie sprawdza się w Niemczech od lat.
W Polsce również rozważa się wprowadzenie podobnych rozwiązań. Nauczyciele sugerują, że każda nieusprawiedliwiona nieobecność powinna być zgłaszana rodzicom, a brak usprawiedliwienia mógłby skutkować karami finansowymi.