Numer dwa zwolniony. Potężne zaskoczenie na nowy rok

Pak Jong Chon, dotychczas drugi najpotężniejszy urzędnik wojskowy po samym Kim Dzong Unie, został zwolniony. Oficjalnie nie podano przyczyn. Pak był wiceprzewodniczącym Centralnej Komisji Wojskowej rządzącej w Korei Płn Partii Robotniczej a także sekretarzem Komitetu Centralnego partii. Jego miejsce zajął 68-letni Ri Yong-gil.

Drugi najważniejszy w Korei Północnej człowiek stracił stanowiskoDrugi najważniejszy w Korei Północnej człowiek stracił stanowisko
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons

Pjongjang regularnie wymienia swoje przywództwo. Najczęściej robi to właśnie w czasie spotkania na koniec roku. Tak też było tym razem.

Państwowa telewizja pokazała, jak Pak w czasie spotkania siedział w pierwszym rzędzie ze spuszczoną głową w czasie, gdy inni zebrani podnosili ręce do głosowania w sprawach personalnych. Później ponownie pokazano jego miejsce - było puste.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mocna odpowiedź USA na działania Korei Północnej. Broń jądrowa nad Azją

Paka zabrakło także na opublikowanych w poniedziałek przez oficjalną agencję prasową zdjęciach z noworocznej wizyty Kima w Kumsusan Palace of the Sun, gdzie pochowani zostali jego ojciec i dziadek.

Centralna Komisja Wojskowa partii, na czele której stoi Kim, uchodzi za najpotężniejszy organ decyzyjny w kraju. Pak został usunięty ze stanowiska w czasie, kiedy Kim wezwał do opracowania nowych międzykontynentalnych pocisków balistycznych i jeszcze większego arsenału nuklearnego, które mają przyczynić się do przeciwstawienia USA i Korei Południowej. To kluczowy element strategi obronnej kraju w 2023 roku.

Panująca sytuacja wymaga podjęcia zdwojonych wysiłków w celu zdecydowanego wzmocnienia potencjału militarnego (...) w odpowiedzi na niepokojące ruchy militarne USA i innych wrogich sił - mówił Kim Dzong Un w swoim końcoworocznym przemówieniu.

Kim chwalił postępy wojska w zakresie rozwoju zbrojeń, jednak mimo tego Pak stracił stanowisko.

Potencjalne przyczyny zwolnienia

Oh Gyeong-sup, który pracuje w Koreańskim Instytucie Zjednoczenia Narodowego w Seulu, twierdzi że przyczyną mógł być niedawny wybuch napięcia w związku z wtargnięciem północnokoreańskich dronów na południe. W odpowiedzi Korea Południowa wysłała trzy drony przez granicę. Kolejnej odpowiedzi ze strony Korei Północnej nie było, co może oznaczać, że nie wykryto nalotu.

Pak mógł wziąć na siebie odpowiedzialność za niepowodzenie tej operacji - stwierdził Oh.

Ri, który zastąpił Paka, jest starszym dowódcą wojskowym. Zajmował do tej pory kluczowe stanowiska, między innymi szefa sztabu generalnego armii oraz ministra obrony.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 24.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 24.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"