Obawy w USA. Co się dzieje? Tajne narady z Izraelem
Rząd Stanów Zjednoczonych pracuje wspólnie z władzami w Tel Awiwie nad planem obrony w obawie przed planowanym atakiem Iranu na Izrael w reakcji na śmierć lidera Hezbollahu Hasana Nasrallaha w izraelskim nalocie – poinformowała w poniedziałek telewizja CNN, powołując się na źródło w amerykańskich władzach.
Przygotowania obejmują zmianę pozycji sił amerykańskich – przekazała stacja CNN, bez podawania dalszych szczegółów. USA kierowały w kwietniu międzynarodową koalicją, która pomogła Izraelowi w obronie przed salwą kilkuset rakiet i dronów wystrzelonych przez Iran i jego sojuszników na Izrael w odwecie za zabicie kilku wyższych oficerów Gwardii Rewolucyjnej w nalocie na Damaszek. Z pomocą Izraelowi przyszły wówczas m.in. USA, Wielka Brytania, Francja i sunnickie państwa arabskie, zestrzeliwując wówczas większość pocisków.
Siły zbrojne USA przygotowywały się do podobnej operacji na początku sierpnia, gdy napięcia w regionie zaostrzyły się po śmierci przywódcy palestyńskiego Hamasu Ismaila Hanijego w przypisywanym Izraelowi ataku w Teheranie. Iran zapowiedział wówczas zemstę, do której jednak na razie nie doszło.
Kontrolujący część Libanu szyicki Hezbollah jest bliskim sojusznikiem Iranu i najsilniejszym ogniwem w koordynowanej przez Teheran a wymierzonej w Izrael i USA sieci działających na Bliskim Wschodzie ugrupowań zbrojnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin zmienia doktrynę nuklearną. "To ma pomóc wygrać Trumpowi"
Śmierć lidera Hezbollahu Hasana Nasrallaha
Hasan Nasrallah zginął w piątek w nalocie na południowe przedmieścia libańskiej stolicy, Bejrutu. Izrael od kilku tygodni prowadzi zmasowane działania przeciwko Hezbollahowi, który od dekad z różną intensywnością walczy z tym państwem. Od wybuchu wojny w Strefie Gazy na granicy izraelsko-libańskiej dochodzi do regularnej wymiany ognia, która wymusiła ewakuację cywilów po obu stronach granicy.
Iran nie pozostawi żadnych 'zbrodni Izraela' bez odpowiedzi, "jesteśmy zdecydowani i zareagujemy" – ogłosił w poniedziałek rzecznik irańskiego MSZ Naser Kanani. Najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei oświadczył w sobotę, że śmierć Nasrallaha "nie pozostanie niepomszczona", i wezwał muzułmanów do wspólnego sprzeciwu wobec "nikczemnego reżimu" Izraela.
W piątkowym ataku na Bejrut obok Nasrallaha i innych wyższych rangą dowódców Hezbollahu zginął również generał irańskiej Gwardii Rewolucyjnej Abbas Nilforuszan.