Odebrał kolegę z więzienia. Skończył tragicznie

29

Policjanci z Łomży zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o rozbój i narażenie na utratę zdrowia. Poszkodowany 42-latek to kolega obu agresorów. Wszyscy trzej świętowali wyjście na wolność 41-latka. W trakcie powitalnej imprezy doszło do awantury i pobicia najstarszego z nich.

Odebrał kolegę z więzienia. Skończył tragicznie
41-latek wyszedł na wolność. Rozebrał, pociął nożem, pobił i okradł kolegę, który przyjechał odebrać go z więzienia. (Policja)

42-latek z Łomży będzie musiał mocno zastanowić się, czy towarzystwo, w którym się obracał to jego prawdziwi przyjaciele. Wszystko wskazuje na to, że 26 i 41-letni kompani łomżanina najbliższe kilka lat spędzą za kratami.

Wszyscy trzej panowie bawili się na imprezie z okazji wyjścia 41-latka na wolność. Jegomość ostatnie 20 miesięcy spędził więzieniu — m.in. za przestępstwa związane z narkotykami.

Zwieńczeniem udanego weekendu miało być wspólne włamanie. W trakcie przestępstwa doszło do nieporozumienia. Okazało się, że 42-latek miał okraść rok młodszego kolegę. 41-latek osądził i błyskawicznie postanowił wymierzyć starszemu kolegę sprawiedliwość.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wódka w dyskontach za 10 zł. "Tak korporacje sprały mózgi Polakom"
41-latek stwierdził, że 42-latek ukradł mu z portfela 400 złotych(...). Początkowo bił go w samochodzie, ale ostatecznie pojechali z nim do lasu. Tam 41-latek kazał mu się rozebrać do naga, zabrał jego ubrania i telefon, a następnie go pobił. Jak twierdził poszkodowany, kolega uderzał go i kopał po całym ciele, okaleczył go też nożem - czytamy na stronie lomza.policja.gov.pl.

26-latek miał się temu wszystkiemu przyglądać. A na koniec zabrać z wycieczki do lasu jedynie swojego 41-letniego kompana. Pozostawiony sam sobie, pobity i nagi 42-latek nie wiedział, gdzie jest.

Mężczyzna o własnych siłach wydostał się z lasu i dotarł na piechotę do pobliskiej miejscowości. Skąd natychmiast zawiadomił policję. Przybyli na miejsce stróże prawa wezwali do poszkodowanego karetkę pogotowia.

Następnego dnia łomżyńscy policjanci zatrzymali obu sprawców. 41-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Podczas przeszukania ich miejsc zamieszkania policjanci na posesji 26-latka znaleźli metalowe elementy, które pochodziły z wcześniejszych kradzieży, do których się przyznał - podaje Policja z Łomży.

41-latek, który kilka dni temu wyszedł na wolność i pomagający mu 26-latek, następne 3 miesiące najprawdopodobniej spędzą w areszcie. Za zarzucane przestępstwa grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.

Autor: BAN
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić