"Oderwało mu nogi". Samochód wojskowego eksplodował w Moskwie
Na północy Moskwy wysadzony został samochód Andrieja Torgaszewa, zastępcy szefa centrum łączności satelitarnej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Są doniesienia o poważnych obrażeniach.
ASTRA na platformie Telegram przytacza relacje naocznych świadków eksplozji, z których wynika, że Andriejowi Torgaszewowi "oderwało nogi".
Ze zgłoszenia wynika, że ładunek wybuchowy eksplodował, gdy żołnierz wsiadał do samochodu - czytamy zaś na portalu unian.ua.
Wstępne ustalenia wskazują na to, że rosyjskiemu mundurowemu towarzyszyła żona. Ona również została ranna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski Su-25 trafiony w Ukrainie. Nagranie z momentu ataku
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych twierdzi, że przyczyną wybuchu auta była detonacja zamontowanego w nim wcześniej ładunku wybuchowego.
Wybuch w Moskwie. Ruszyło śledztwo
Służby poinformowały już o wszczęciu śledztwa i postępowania karnego.
W związku ze zdarzeniem, które miało miejsce na ulicy Siniawińskiej w Moskwie, w wyniku którego uszkodzony został samochód osobowy, a poza tym ranni zostali jego właściciel i pasażer, organy śledcze Głównego Wydziału Śledczego Komitetu Federacji Rosyjskiej podjęły decyzję o wszczęciu postępowania karnego - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Czytaj także: W Rosji protest. Wszystko przez igrzyska olimpijskie
Wcześniej - w czerwcu - w obwodzie rostowskim wysadzony został samochód szefa sztabu jednostki wojskowej. Prawdopodobnie w aucie podłożono improwizowany ładunek wybuchowy.