Odkrycie na Wyspach Marshalla. Łódź dryfowała 2 lata. W środku fortuna
Łódź, która dryfowała około dwóch lat, została odnaleziona u wybrzeży małego atolu na Wyspach Marshalla. W środku znaleziono ładunek, który może być warty nawet 80 milionów dolarów (ponad 290 mln zł). Sprawą zajęła się policja.
Policja na Wyspach Marshalla powiadomiła o niecodziennym znalezisku na wybrzeżach atolu. To długa na 5 metrów łódź, która była załadowana po brzegi kokainą. 649-kilogramowy pakunek jest wart około 80 mln dolarów (290 mln złotych).
Zawartość łodzi warta nawet 80 milionów
Prokurator generalny Richard Hickson powiedział, że statek został znaleziony w zeszłym tygodniu przez lokalnych rybaków. Najprawdopodobniej przepłynął przez Pacyfik z Ameryki Środkowej lub Południowej i pozostawał na wodzie przez rok, lub nawet dwa lata.
Policja poinformowała, że kokaina, która znajdowała się w pod pokładem, została już spalona. Jak informuje "The Guardian" zachowano jedynie opakowania oznaczone literami "KW", które zostaną poddane analizie w Agencji ds. Walki z Narkotykami
"Kresy Świata": To raj dla przemytników. Narkotyki płyną tu strumieniami. Władza milczy
Podobne sytuacje zdarzają się dosyć często. Przemytnicy często gubią swoje łodzie podczas sztormów lub w momencie gdy popełnią nawet drobny błąd. W ciągu ostatnich dwudziestu lat łodzie załadowane narkotykami kilkakrotnie znajdowano na Wyspach Marshalla.
Łódź wypełnioną narkotykami znalazł jeden z mieszkańców w 2016 roku. Nie powiadomił policji, za co został zatrzymany. Dwa lata później doszło do podobnej sytuacji. Łódź była załadowana 50 kilogramami narkotyków. Została znaleziona przez miejscowego rybaka