Odkryli je 600 mln lat świetlnych od Ziemi. Pierwszy taki przypadek
Astronomowie odkryli dwie masywne czarne dziury w galaktyce oddalonej o 600 mln lat świetlnych. To pierwszy przypadek, gdy jedna z nich znajduje się poza centrum galaktyki.
Najważniejsze informacje
- Odkryto dwie masywne czarne dziury w jednej galaktyce.
- Jedna z czarnych dziur znajduje się poza centrum galaktyki.
- Zjawisko AT2024tvd zostało wykryte w sierpniu 2024 r.
Astronomowie z University of California w Berkeley dokonali niezwykłego odkrycia. W galaktyce oddalonej o 600 mln lat świetlnych od Ziemi zidentyfikowano dwie masywne czarne dziury. Co ciekawe, jedna z nich znajduje się poza centrum galaktyki, co jest rzadko spotykanym zjawiskiem.
Zjawisko AT2024tvd, które umożliwiło to odkrycie, zostało zaobserwowane 25 sierpnia 2024 r. przez Zwicky Transient Facility. Dzięki temu udało się wykryć drugą czarną dziurę, której masa wynosi ok. 1 mln mas Słońca. Znajduje się ona 2600 lat świetlnych od centrum galaktyki.
Odkrycie to jest istotne dla dalszych badań nad czarnymi dziurami. Jak tłumaczy Yuhan Yao z University of California, klasycznym miejscem występowania takich obiektów jest centrum galaktyki. Tym razem jednak udało się zidentyfikować czarną dziurę w nietypowej lokalizacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kometa Nishimura nagrana nad Włochami. Pierwszy raz od 400 lat
Nasz przypadek znajduje się natomiast 2600 lat świetlnych od centrum. To pierwszy odkryty optycznie przypadek zjawiska TDE nie w centrum galaktyki - podkreśliła Yao, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Zjawisko rozerwania pływowego
Druga z wykrytych czarnych dziur skrywała się w zewnętrznych obszarach centralnego zgrubienia galaktycznego. Astronomowie natrafili na jej ślad dzięki promieniowaniu świetlnemu spowodowanemu niszczeniem gwiazdy. Na skutek działania sił pływowych od czarnej dziury, gwiazda uległa rozciągnięciu w strumień materii, z której część zaczęła spadać na czarną dziurę, generując przy tym promieniowanie.
Istnienie masywnej czarnej dziury wędrującej samotnie przez galaktykę ma dwa możliwe wyjaśnienia. Może pochodzić ona z jądra małej galaktyki, która została wcześniej wchłonięta przez większą i teraz albo porusza się po trajektorii wylatującej z galaktyki, albo została związana na orbicie, która ostatecznie może doprowadzić ją do połączenia z supermasywną czarną dziurą w centrum. Drugi scenariusz zakłada, że w centrum galaktyki istniały trzy czarne dziury, z których dwie połączyły się ze sobą, a trzecia została wyrzucona w dalszy rejon galaktyki.