Przez prawie siedem dekad kibuc Nir Oz, znajdujący się przy granicy ze Strefą Gazy, stanowił schronienie dla kilkuset mieszkańców. 7 października 2023. r. wszystko się zmieniło. Na teren kibucu wtargnęły wówczas dziesiątki uzbrojonych terrorystów z Hamasu. Działali według planu - plądrowali, podpalali domy, mordowali i porywali mieszkańców. W niektórych domach żywcem płonęły całe rodziny.
Już w pierwszych godzinach ataku zginęło kilkadziesiąt osób. Ostatecznie terroryści wymordowali lub porwali jedną czwartą mieszkańców kibucu.
Minęło 1,5 roku od tych dramatycznych wydarzeń. "Kibuc nadal pozostaje wstrząsającym pomnikiem zniszczeń dokonanych przez Hamas" – opisuje reporterka "The Sun", która odwiedziła Nir Oz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spacer po tym wstrząsającym miejscu zbrodni nie jest dla osób o słabych nerwach. Podobnie jak wielu z nas widziałam niezliczone zdjęcia i filmy z kibucu – każde bardziej obrzydliwe od poprzedniego. Ale nic nie mogło mnie przygotować na to, co zobaczyłam na własne oczy – obszaru, który powinien być pełen życia, a zamiast tego nosi ślady niewyobrażalnego horroru. [...] Cisza w kibucu jest ogłuszająca – relacjonuje dziennikarka.
Czytaj także: Izraelskie naloty na Strefę Gazy. Co najmniej 25 ofiar
Masakra w kibucu Nir Oz
Wśród ofiar terrorystów jest m.in. 83-letni Oded Lifshitz, który od dawna prowadził kampanię na rzecz uznania praw Palestyńczyków i pokoju między Arabami i Żydami.
"Chodzenie po gruzach i odłamkach szkła wystarczy, by nawet najtwardszy człowiek się rozchorował – zwłaszcza, że na ścianach i podłogach pozostają plamy krwi" – relacjonuje reporterka, która odwiedziła dom Odeda.
Zajrzała też do domu rodziny Bibasów, której losy wstrząsnęły światem. Małżeństwo Bibas oraz ich dzieci – czteroletni Ariel i dziewięciomiesięczny Kfir, zostali uprowadzeni przez terrorystów Hamasu, a z całej rodziny przeżył tylko ojciec. "Dotarłam do domu Bibasów i trudno mi było powstrzymać łzy" – przyznaje reporterka, dodając, że zabawki chłopców nadal leżą porozrzucane przed domem.
Hamas wtargnął do niemal wszystkich domów kibucu. Jak relacjonuje "The Sun", w wielu miejscach nadal można dostrzec porozrzucane przedmioty, ślady po kulach i rozbite szyby.