Ogromne ilości mrówek i pająków na Odrze. Jeśli boisz się owadów, lepiej nie oglądaj

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie ukazujące ogromne ilości owadów na Odrze. To skutek przechodzących w ostatnim czasie przez kraj powodzi. - Ogromne ilości mrówek, a także pająków oraz innych owadów unoszących się na wodzie podczas aktualnej fali powodziowej na Odrze w miejscowości Brody, powiat zielonogórski - czytamy pod filmikiem udostępnionym na Facebooku przez Lubuskich Łowców Burz.

.Skutek powodzi. Ogromne ilości owadów na Odrze
Źródło zdjęć: © Facebook Lubuscy Łowcy Burz screen
Paulina Antoniak

Nagrania lepiej nie oglądać, gdy czujemy lęk przed owadami. - Film nie dla osób bojących się pająków i mrówek - ostrzegają Lubuscy Łowcy Burz pod udostępnionym materiałem wideo.

Na filmiku możemy zobaczyć bardzo duże ilości różnych owadów unoszących się na wodzie powodziowej. To tylko jedna z licznych konsekwencji żywiołu, który przetoczył się w ostatnim czasie przez wiele regionów w Polsce.

Woda powodziowa stanowi też duże zagrożenie pod względem epidemiologicznym.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Powódź w hiszpańskiej Andaluzji. Skala zniszczeń na południu kraju jest ogromna

Uwaga na wodę powodziową

Wodę powodziową mamy wszędzie i oprócz różnych zagrożeń, o których słyszymy, rzeczywiście mamy też zagrożenie wodą powodziową w sensie epidemiologicznym. Trzeba powiedzieć, że woda ta niesie ze sobą właściwie wszystko, co jest dookoła w naszym otoczeniu, domach, piwnicach, ściekach, składowiskach odpadu - podkreśliła w rozmowie z portalem SmogLab prof. Brygida Knysz z Katedry Chorób Zakaźnych.

- Mamy olbrzymie skażenie różnymi patogenami, głównie takimi, które dotyczą przewodu pokarmowego. One są różne: bakterie, wirusy, pierwotniaki, pleśnie – te ostatnie nie są związane z przewodem pokarmowym, ale z wdychaniem przy później wysychających ścianach i powodują alergie - dodała ekspertka.

Także Główny Inspektorat Sanitarny przestrzega przed wodą powodziową. - Mogą być w niej chemikalia, środki ochrony roślin, fekalia czy nawet ciała martwych zwierząt. Mogą tam być rozmaite drobnoustroje, bakterie czy pasożyty - tłumaczy rzecznik prasowy GIS Marek Waszczewski dla TVN24.

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę