Okęcie. Pokazała dowód osobisty. Momentalnie zrobiło się nieprzyjemnie
Na warszawskim Lotnisku Chopina, młoda kobieta - jak się później okazało obywatelka Libanu - przedstawiła do kontroli austriacki dowód osobisty. Funkcjonariusz od razu zauważył, że kobieta nie jest podobna do wizerunku osoby widniejącej na zdjęciu w dokumencie. Po dokonaniu sprawdzeń okazało się, że dowód osobisty jest zastrzeżony w bazie SIS (System Informacyjny Schengen) i Interpol.
Spotkanie funkcjonariuszy Straży Granicznej z podróżnymi zazwyczaj przebiega w przyjemnej atmosferze. Jednak, gdy ktoś próbuje wprowadzić polskie służby graniczne w błąd robi się już mniej przyjemnie.
Przekonała się o tym młoda obywatelka Libanu, która przedstawiła do kontroli austriacki dowód osobisty.
Podejrzenia funkcjonariuszy od razu wzbudził brak podobieństwa kontrolowanej osoby z wizerunkiem figurującym na zdjęciu. Po dokonaniu sprawdzeń okazało się, że dokument ten jest zastrzeżony w bazie SIS i Interpol - relacjonuje Nadwiślański Oddział Straży Granicznej.
Czytaj także: Tak traktowali jeńców. Rosjanin wyjawił całą prawdę
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pracował w Banku Światowym. Tak wykpił Kurskiego
Podróżna została zatrzymana i przedstawione zostaną jej zarzuty posłużenia się dokumentem tożsamości należącym do innej osoby. Za popełniony czyn grozi jej kara grzywny, ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat dwóch.
Z kolei podczas minionego weekendu funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Modlin ujawnili czterech cudzoziemców w związku z nielegalnym pobytem. Dwóch obywateli Albanii oraz uchodźca narodowości syryjskiej legitymujący się nieważnym czasowo dokumentem podróży Konwencji Genewskiej z 1951 roku zostali zatrzymani po przylocie z Włoch.
Mężczyźni nie posiadali dokumentów pobytowych w naszym kraju, ale potwierdzili legalny status pobytowy na terenie Włoch. Dlatego za przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom zostali ukarani mandatami gotówkowymi oraz zobligowani do jak najszybszego powrotu do państwa, z którego podróżowali.
Kolejnym z ujawnionych był obywatel Pakistanu, który został zatrzymany przed wylotem do Manchesteru. Cudzoziemiec przeterminował swój pobyt w Polsce o blisko dwa tygodnie, dlatego wszczęto wobec niego postępowanie o zobowiązanie do powrotu.