Okradła współlokatorkę ze szpitalnej sali. Korzystała z jej karty płatniczej
Zuchwała kradzież w szpitalu w Kościanie (woj. wielkopolskie). 23-latka, pod nieobecność współlokatorki ze szpitalnej sali, zabierała jej kartę płatniczą i wychodziła ze szpitala na zakupy. Ustalenia policjantów zaskoczyły nawet okradzioną kobietę.
Nawet w szpitalnej sali należy mieć się na baczności. Boleśnie przekonała się o tym 60-letnia pacjentka szpitala w Kościanie, która zorientowała się, że ktoś bez jej wiedzy dokonywał płatności jej kartą. Sprawa wyszła na jaw pod koniec marca.
Kobieta powiadomiła policjantów o trzykrotnym wykorzystaniu jej zagubionej karty bankomatowej i oszacowała straty na blisko 100 zł. Prawda okazała się jednak znacznie gorsza.
Sprawczynią okazała się 23-letnia mieszkanka Śmigla przebywająca przez kilka dni w szpitalu w jednym pokoju wspólnie z pokrzywdzoną. Pod nieobecność współlokatorki zabierała jej kartę bankomatową, a następnie wychodząc ze szpitala, udawała się na zakupy. Po powrocie odkładała kartę na swoje miejsce – relacjonuje Jarosław Lemański, oficer prasowy KPP w Kościanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdradził, jak uciec od tłumów nad morzem. "Tam nie ma ludzi, macie całą plażę dla siebie"
Ostatecznie funkcjonariusze doliczyli się ośmiu niedozwolonych transakcji. Jak się okazało, 60-letnia pacjentka straciła nie 100, a ok. 260 zł.
Seria kradzieży z włamaniem w szpitalu
23-latce postawiono zarzuty ośmiu kradzieży z włamaniem. Młoda kobieta przyznała się do winy i oddała skradzione pieniądze.
Policja przypomina, że płatność zbliżeniowa cudzą kartą płatniczą to przestępstwo kradzieży z włamaniem.
Sprawca, pokonując zabezpieczenie elektroniczne, włamuje się do systemu elektronicznego i kradnie pieniądze stanowiące płatność. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem na podstawie art. 279 § 1 kk grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W przypadku ciągu przestępstw sąd może wymierzyć karę w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę – informuje kościańska policja.
Niestety kradzieże w szpitalach nie należą do rzadkości. Zdarza się, że ofiarami kradzieży padają pacjenci, którzy przebywają na badaniach czy też na sali operacyjnej. Dlatego cenne przedmioty, o ile to możliwe, najlepiej przechowywać w zamkniętych szafkach lub pod opieką zaufanych osób.