Oto zalecenia dla rosyjskiej propagandy po eksplozji na Moście Krymskim

Niezależny portal "Meduza" dotarł do wskazówek dotyczących tego, jak propagandowe media rosyjskie mają opisywać sobotnie wydarzenia na Moście Krymskim. Dokument z administracji prezydenta Rosji dotarł do wszystkich środków masowego przekazu w państwie Putina. Propagandystom nie wolno m.in. mówić o "zniszczonym moście".

Eksplozje i pożar na Krymskim moście Eksplozje i pożar na Moście Krymskim
Źródło zdjęć: © Twitter

Administracja Prezydenta Rosji przesłała dokument, w którym wskazuje, jak państwowe media propagandowe mają opisywać to, co wydarzyło się w sobotę rano na Moście Krymskim. Z pliku wynika, że propagandyści mają unikać krytyki i ostrych słów.

Tak propagandyści muszą pisać o moście. "Nie został zniszczony"

W "podręczniku", do którego dotarł portal "Meduza", czytamy, że autor tekstu o Moście Krymskim powinien podkreślać, iż "most nie został zniszczony, a jedynie płótno na części drogowej i kolejowej zostało uszkodzone".

Kremlowscy propagandyści mają też wyraźnie podkreślać, że "władze już działają przy odbudowie". W tekście funkcjonariusze medialni muszą wskazywać, iż "przygotowania do prac konserwatorskich już się rozpoczęły, a Ministerstwo Transportu uruchomiło nowe trasy logistyczne".

"Zalecenia są realizowane"

Tzw. dziennikarze rosyjskich mediów muszą też zapewniać opinię publiczną, że Rosjanie nadal mają możliwość wyjechać na Krym i z powrotem, bowiem ponownie uruchomiono przeprawę promową przez Cieśninę Kerczeńską.

Sądząc po doniesieniach na taśmach RIA Nowosti, TASS i większości innych rosyjskich mediów, zalecenia administracji prezydenckiej są realizowane - dodaje "Meduza".

Eksplozje na Moście Krymskim

Do eksplozji na Moście Krymskim doszło około godziny 6:00 czasu miejscowego w sobotę 8 października. Według wstępnych ustaleń, na samochodowej części mostu wybuchła ciężarówka. W wyniku wybuchu zapaliły się zbiorniki na części kolejowej mostu.

Część samochodowa w miejscu eksplozji została poważnie uszkodzona. Całkowite szkody wyrządzone mostowi, według władz, zostaną ocenione później. Ruch na głównym szlaku komunikacyjnym między Krymem a Rosją został wstrzymany.

Most Krymski, zbudowany w 2018 roku nad wodami Cieśniny Kerczeńskiej, łączy okupowany Półwysep Krymski z rosyjskim Krajem Krasnodarskim. Otwierał go osobiście w 2018 roku Władimir Putin. Od początku inwazji rosyjskiej na Ukrainę w lutym tego roku połączenie jest wykorzystywane przez Kreml do transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego na półwysep, a następnie na front.

Ukraińcy idą naprzód. Nagranie z pola bitwy mrozi krew w żyłach

Wybrane dla Ciebie
Powiedziała, że nie boi się deportacji. Tak odpowiedział Biały Dom
Powiedziała, że nie boi się deportacji. Tak odpowiedział Biały Dom
Policjanci podali się za kupujących. Autorce ogłoszenia grozi 5 lat więzienia
Policjanci podali się za kupujących. Autorce ogłoszenia grozi 5 lat więzienia
Działo się w Warszawie. Na ulice wyszło 100 tys. patriotów
Działo się w Warszawie. Na ulice wyszło 100 tys. patriotów
Szła na Marsz Niepodległości. Nagle zobaczyła kartkę. Aż się zatrzymała
Szła na Marsz Niepodległości. Nagle zobaczyła kartkę. Aż się zatrzymała
Co się stało z klaczą Piłsudskiego? "Bardzo nerwowa Kasztanka"
Co się stało z klaczą Piłsudskiego? "Bardzo nerwowa Kasztanka"
Wjechał elektrykiem do windy. Rower zapłonął. Nagranie z Rosji
Wjechał elektrykiem do windy. Rower zapłonął. Nagranie z Rosji
Zobaczył, że kończy się pomiar. Skandal, co zrobił kierowca skody
Zobaczył, że kończy się pomiar. Skandal, co zrobił kierowca skody
Lewandowski jako bohater Marvela. To wieszają w Barcelonie
Lewandowski jako bohater Marvela. To wieszają w Barcelonie
Zasady podczas hymnu Polski. Za ich złamanie grozi mandat
Zasady podczas hymnu Polski. Za ich złamanie grozi mandat
11 listopada, 12:45. Taki widok w Kołobrzegu
11 listopada, 12:45. Taki widok w Kołobrzegu
Tusk o cudzie zjednoczenia. W Święto Niepodległości mówił o Piłsudskim
Tusk o cudzie zjednoczenia. W Święto Niepodległości mówił o Piłsudskim
Tajka aż złapała za telefon. Kolejka w Zakopanem nie miała końca
Tajka aż złapała za telefon. Kolejka w Zakopanem nie miała końca