Otwarcie tej cukierni wielu oburzyło. Oto jak reagują warszawiacy
W miniony weekend w Warszawie otwarto nowy lokal z goframi. W cukierni można kupić deser w nietypowych kształtach. Niestandardowe wypieki oburzyły m.in. posła Konfederacji Krzysztofa Bosaka. Jak na nowy lokal reagują mieszkańcy Warszawy?
"Smutno, że najgorszy ściek świata zachodniego wlał się już do Polski, niszczy serca, umysły i ciała dzieci i młodzieży. Z drugiej strony to pokazuje, że weszliśmy w decydujący etap walki, "Bitwy o Polskę" jak pisał w latach 90. Jan Jackowski, a walczyć w dobrej sprawie to radość" - skomentował otwarcie cukierni, która produkuje gofry w kształcie narządów płciowych poseł Krzysztof Bosak.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Jak reagują mieszkańcy Warszawy?
Lokal otwarto przy placu Zbawiciela w Warszawie. Reporter "Gazety Wyborczej wybrał się tam, by sprawdzić, reakcje ludzi na nietypową ofertę nowej cukierni.
Dziennikarz "GW" w kolejce wypatrzył parę nastolatków, którzy jak później zdradzili o nowej cukierni dowiedzieli się z TikToka. Krytyczne wypowiedzi na temat lokalu są dla nich nieco śmieszne. - Cóż, katolickie państwo wyznaniowe nie będzie zadowolone - mówi w rozmowie z reporterem "GW" dziewczyna.
W długiej kolejce do cukierni ustawiły się także dwie starsze kobiety. Po chwili jednak zrezygnowały, ale zapewniły, że wrócą kolejnego dnia. - To cudowne miejsce, wezmę tu męża! - powiedziała.
Inny rozmówca widział, że w sieci było dość głośno o lokalu, dlatego przyjechał z ciekawości - Skoro piszą o tym w social mediach, to warto sprawdzić, czy faktycznie kogoś to obraża - powiedział dziennikarzowi "GW".
Gofry Shero i Hero można kupić m.in. z czekoladą mleczną, białą lub karmelową. Kosztują od 13 do 15 złotych. Za gofry z czekoladą i kremem trzeba zapłacić 16 lub 18 złotych. Za 20 zł dostaniemy także owoce. W ofercie dostępne są też lody.
Nasze gofry mają kształt damskich i męskich części ciała. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie okazało się, że to kształt polskiego tabu. O seksualności w Polsce trzeba rozmawiać więcej niż do tej pory. Nasz projekt doskonale to pokazuje - czytamy na stronie internetowej cukierni.