Nauczycielka dostała prezent od uczennicy. Rozpakowała go i oniemiała

1693

Zgodnie z tradycją na zakończenie roku szkolnego nauczyciele otrzymują od podopiecznych prezenty. Jedna z uczennic postanowiła – a raczej jej rodzice – podarować nauczycielce komplet białej, koronkowej bielizny. Internauci nie posiadali się ze zdumienia.

Nauczycielka dostała prezent od uczennicy. Rozpakowała go i oniemiała
Nauczycielka była w szoku, gdy otworzyła prezent od uczennicy. Podejrzewa, że bielizna była pomysłem rodziców, a nie samego dziecka (zdjęcie ilustracyjne) (Getty Images, NurPhoto/Contributor)

Historię kontrowersyjnego prezentu opisała użytkowniczka Twittera o nicku Summonme. Jak przyznała, mimo że sama jest nauczycielką z 20-letnim stażem, nigdy nie spotkała się z tym, aby którykolwiek rodzic wpadł na podobny pomysł, co w przypadku podarunku dla jej koleżanki po fachu.

Koleżanka dostała dziś na zakończenie roku od uczennicy. Zatkało mnie. Całe szczęście, że otworzyła to w domu, nie przed dziećmi w szkole. (...) 20 lat w zawodzie, pierwszy raz coś takiego – przyznała na Twitterze.

Zakończenie roku szkolnego. Zamiast kwiatów koronkowa bielizna

Jak relacjonowała Summonme, jej koleżanka nawet nie zauważyła "niefortunnego" prezentu, dopóki nie wróciła do domu. Założyła, że w torbie, którą wręczyła jej jedna z dziewczynek, znajdują się czekoladki albo inny tradycyjny upominek. Obie nauczycielki są przekonane, że to nie uczennica wpadła na podobny pomysł, tylko rodzice. Uważają również, że podobna sytuacja nigdy nie powinna była mieć miejsca.

To dziecko, które jest za młode, by mieć takie pomysły. (...) Nie mam pojęcia, co rodzice dziecka mieli na myśli – podkreśla na Twitterze.

Summonme nie podała nazwy szkoły, w której uczy jej koleżanka. Wyjawiła jedynie, że ojciec dziewczynki handluje odzieżą i prawdopodobnie to właśnie skłoniło go do wręczenia nauczycielce córki "praktycznego" prezentu. Finalnie okazało się, że i tak nie skorzysta ona z bielizny ze względu na zbyt dużą miseczkę stanika.

Tatuś handluje na targu ubraniami. (...) To dziecko kilkuletnie (...). [rozmiar – przyp. red.] Nie zgadza się, "na oko" najwyżej zachorować można. (...) Ale jak w ogóle ktoś mógł wpaść na taki pomysł? – ironizuje nauczycielka (Twitter).

Post ze zdjęciem prezentu dla nauczycielki wzbudził wielkie zainteresowanie na Twitterze. Internauci dzielili się swoim zdumieniem, że rodzic uznał koronkową bieliznę za najlepszy prezent dla nauczycielki. Inni próbowali obracać całe zdarzenie w żart.

Stop seksualizacji nauczycieli!
Jakby dostała od ucznia, to rozumiałbym aluzje.
Uczennica zostanie zapamiętana na całe życie.
W latach 90. złożyliśmy się całą klasą i pani od łaciny kupiliśmy depilator...
No i co? Gorzej, gdyby dostał to pan od matematyki – komentowali post ze zdjęciem bielizny internauci (Twitter).
Zobacz także: Zobacz też: Paczkomat. Zaskakujące, w jaki sposób nadał paczkę
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić