Pałac Putina. Robotnicy musieli zdążyć przed ważną datą

Nie cichną kontrowersje wokół pałacu nad Morzem Czarnym, którego właścicielem rzekomo ma być Władimir Putin. Jeden z robotniczych stwierdził, że ekipa musiała się spieszyć z pracami. Mieli za zadanie skończyć przed szczególnym dniem dla prezydenta Rosji.

Władimir PutinWładimir Putin
Źródło zdjęć: © Getty Images | Mikhail Svetlov , Contributor

Dziennikarze brytyjskiej telewizji BBC dotarli do robotników, którzy zostali zatrudnieni przy budowie pałacu pod Gelendżykiem nad Morzem Czarnym. O luksusowej posiadłości zrobiło się głośno po publikacji filmu przygotowanego przed fundację Aleksieja Nawalnego. Opozycjonista wskazał, że rezydencja należy do prezydenta Rosji.

Władimir Putin – posiadłość nad Morzem Czarnym. Kiedy powstała?

Jak podaje BBC, robotnicy żartobliwie nazywali właściciela pałacu – w domyśle: Władimira Putina – "tatą". Jeden z nich przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że prace miały zostać zakończone do 8 października 2011 roku.

Miał wtedy przyjechać "tata", tak mówiło się na właściciela pałacu – wyjawił robotnik w rozmowie z BBC.

Zobacz też: Protestowali przeciwko zatrzymaniu Nawalnego. Oto, gdzie trafili

Termin 8 października 2011 roku miał być nieprzypadkowy – dzień wcześniej miały miejsce 59. urodziny Władimira Putina. Żaden z robotników, którzy udzielili wywiadu dla BBC, nie wiedział jednak, czy ówczesny premier Rosji rzeczywiście odwiedził wówczas nową rezydencję. Zapewniali jednak, że później kilkukrotnie zdarzało mu się przyjeżdżać do pałacu.

Mimo wielkich nakładów finansowych w trakcie budowy pałacu doszło do kilku błędów. Robotnicy przyznali w rozmowie z BBC, że w konsekwencji w późniejszym czasie konieczny był gruntowny remont obiektu w celu usunięcia całej pleśni.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop