Pastor składał ofiary z ludzi. Na swój proces już nie dojechał

Do makabrycznych scen miało dochodzić od jakiegoś czasu na Jamajce. Lokalny pastor został oskarżony o składanie ofiar z ludzi. Mężczyzna zginął w wypadku samochodowym w drodze na swój proces. W wyniku poniesionych obrażeń zmarł także przewożący go policjant.

Pastor Kevin Smith miał składać ofiary z ludzi. Zginął w wypadku samochodowymPastor Kevin Smith miał składać ofiary z ludzi. Zginął w wypadku samochodowym
Źródło zdjęć: © Twitter

Należący do jamajskiej sekty pastor Kevin Smith był oskarżony o składanie ofiar z ludzi. Policja zorganizowała transport podejrzanego z Montego Bay do Kingston. Mężczyzna nie zdążył jednak usłyszeć zarzutów.

Jechał na własny proces. Zginął przed usłyszeniem zarzutów

Samochód, którym przewożony był oskarżony, dachował. W wypadku zginął pastor oraz pilnujący go policjant. Dwóch innych funkcjonariuszy w ciężkim stanie trafiło do szpitala.

Za autem jechał radiowóz, transportujący kolejnego podejrzanego w sprawie. Policja podaje, że przyczyny wypadku nie są jasne.

Pierwsze z aut pilotowało drugie. Pasażerowie radiowozu usłyszeli nagle dźwięk uderzenia i zobaczyli, jak auto przed nimi się przewraca – poinformowała Stephanie Lindsay z jamajskiej policji.

Tajemnicza sekta na Jamajce. Jej członkowie składali ofiary z ludzi

Siedziba sekty znanej jako Pathways International Kingdom Restoration Ministries została przeszukana przez mundurowych 17 października. Wcześniej na policję miała zgłosić się członkini wspólnoty. Opisała, że w ramach jednego z rytuałów została dźgnięta nożem.

Kiedy na miejsce przybyli funkcjonariusze, doszło do strzelaniny między policją a kultystami. Jedna osoba zginęła. Na miejscu znaleziono dwa inne ciała – mężczyzny z ranami postrzałowymi i kobiety z poderżniętym gardłem. W tym samym pomieszczeniu znajdować się także miała kamera.

Kevin Smith oraz 40 innych członków sekty zostało aresztowanych. Większość z nich została już zwolniona. Kultyści zeznali, że pastor oczekiwał od nich klęczenia podczas rozmowy z nim i kazał tytułować się "biskupem koronnym". Jeden ze świadków opisał, że widział na własne oczy, jak kultyści podrzynają gardło bezbronnej kobiecie.

Obejrzyj także: Wyznania byłej świadek Jehowy. Życie po wyjściu z "niebezpiecznej sekty"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi