Pedofil ''Cyklop'' pojawił się w Paniówkach. Policja potwierdza

158

Marcin J., nazywany ''Cyklopem'' (ze względu na szklane oko), widziany był w Paniówkach, w powiecie gliwickim, gdzie przez jakiś czas miał koczować w namiocie. Tę informację potwierdziła policja. Pojawienie się pedofila, który ma na swoim koncie brutalne gwałty na dzieciach, wywołuje panikę. Policja podkreśla jednak, że ''Cyklop'' jest wolnym człowiekiem. Sytuacja jest patowa.

Pedofil ''Cyklop'' pojawił się w Paniówkach. Policja potwierdza
Pedofil znów widziany był na Śląsku (Google Maps, Policja)

Gdy w kwietniu 2004 r. Marcin J., znany jako ''Cyklop'', trafił w ręce policji, mówił, że jakiś głos mu podpowiada, co ma robić z dziećmi, a on jest jedynie aktorem w tym filmie. Ale biegli psychiatrzy i seksuolodzy uznali, że J. doskonale wiedział, co robi i miał świadomość swoich czynów. Czynów, które do dziś wywołują przerażenie i obrzydzenie.

Siemianowiczanin Marcin J. ma na swoim koncie gwałty na siedmiu dzieciach. Gdy dopadł 11-letnią Ewę, dziewczynka miała rozerwane wnętrzności. Jej życie ratowało czterech chirurgów. Czegoś takiego nie da się zapomnieć.

Ofiary ''Cyklopa'' są już dorosłymi ludźmi, ale do dziś zmagają się z potworną traumą. Ich oprawca odsiadywał wyrok w zakładzie karnym we Wronkach, ale w tym roku, ku zaskoczeniu wszystkich, sąd w Raciborzu skrócił mu o dwa lata pobyt za kratami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Skandaliczne zachowanie w Chorzowie. 20-latka nagrana na komendzie

Gdy J. wyszedł z więzienia, wrócił do Siemianowic Śląskich, a na mieszkańców miasta, szczególnie rodziców małych dzieci, padł blady strach. Ludzie postanowili działać. Gdy pedofil wynajął mieszkanie, ktoś powybijał szyby w oknach. A gdy przeniósł się do przyczepy kempingowej, ta została podpalona.

W końcu pedofil wyprowadził się do Tarnowskich Gór, ale i tam nie był mile widziany. Ostatecznie przeniósł się na Pomorze.

Pedofil ''Cyklop'' wrócił na Śląsk

Na jakiś czas J. przepadł, ale dzisiaj (25 sierpnia) ''Dziennik Zachodni'' poinformował, że mężczyzna widziany był w miejscowości Paniówki w pow. gliwickim, gdzie miał koczować w namiocie. Informacje przekazywane przez mieszkańców potwierdziła policja.

Okazuje się, że ''Cyklop'' wyprowadził się już z Paniówek. Dokąd? Tego nie wiadomo.

Przemieszcza się. Jest wolnym człowiekiem — mówią policjanci w rozmowie z ''Dziennikiem Zachodnim''.

Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że mężczyzna ma być pod stałą obserwacją służb.

Sytuacja jest skomplikowana, bo J. odbył swoją karę, nie ma więc podstaw, żeby go zatrzymać. Ale zachowanie mężczyzny wzbudza uzasadniony niepokój. W Tarnowskich Górach pedofil miał przesiadywać na ławce, spożywać alkohol i przyglądać się bawiącym się dzieciom. J. nadal jest mężczyzną w sile wieku.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić