Pił piwo pod chmurką. Teraz spędzi rok za kratkami
To była interwencja z nieoczekiwanym finałem. Białostoccy policjanci podeszli do 46-letniego mężczyzny, który pił piwo, siedząc na ławce. Tym razem na mandacie się nie skończyło. Okazało się, że mężczyzna miał sporo do ukrycia. Najbliższy rok spędzi za kratkami.
Podczas patrolu policjanci z Białegostoku zauważyli mężczyznę spożywającego alkohol w miejscu publicznym.
Funkcjonariusze z białostockiego oddziału prewencji, wspólnie z policjantami z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, podczas działań na terenie miasta zauważyli mężczyznę siedzącego na ławce i pijącego piwo. Za to wykroczenie został ukarany mandatem - informuje podlaska policja.
Choć początkowo wydawało się, że to jedynie drobne wykroczenie, sytuacja szybko się zmieniła. Podczas legitymowania wyszło na jaw, że 46-latek jest poszukiwany przez sąd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fatalna pogoda w Tatrach. Nagrania z Zakopanego i Poronina
Zaskakujący finał rutynowej kontroli
Mężczyzna miał do odbycia karę roku pozbawienia wolności za wcześniejsze oszustwo. Funkcjonariusze zatrzymali więc 46-latka. Został on przewieziony do aresztu, gdzie -zgodnie z decyzją Sądu Okręgowego w Białymstoku - spędzi najbliższy rok.
Osoby, które popadły w konflikt z prawem, "nie znają dnia ani godziny". Niedawno policjanci z Gniezna pochwalili się, że w pierwszych dniach lipca zatrzymali w sumie 20 osób poszukiwanych przez sądy i prokuraturę. Jak się okazało, jedna z tych osób była poszukiwana listem gończym.
Policjanci z Gniezna przypominają, że nie ma przyzwolenia na unikanie odpowiedzialności za popełnione czyny. Funkcjonariusze każdego dnia podejmują zdecydowane działania, by osoby poszukiwane nie czuły się bezkarne i prędzej czy później poniosły konsekwencje swoich czynów – podkreśla KPP Gniezno.
Źródło: Policja Podlaska, KPP Gniezno