Podejrzany w sprawie zabójstwa zmarł w celi. Co stało się w Gdańsku?

Osoba, która była podejrzana o dokonanie zabójstwa na gdańskiej Zaspie, zmarł w areszcie. Przypomnijmy, że do zbrodni doszło w tym tygodniu, a ciało ofiary znaleziono w poniedziałek, 25 września. Mieszkańcy jednego z bloków zauważyli denata w windzie.

W windzie gdańskiego bloku znaleziono ciało mężczyznyW windzie gdańskiego bloku znaleziono ciało mężczyzny
Źródło zdjęć: © Google Street View
Marcin Lewicki

Przypomnijmy, że policja zatrzymała cztery osoby po tym, jak w poniedziałek (25.09) mieszkańcy bloku na gdańskiej Zaspie dokonali szokującego odkrycia. W windzie przy ul. Ciołkowskiego znajdowało się ciało 59-latka.

Śledczy ustalili, że mężczyzna miał zginąć w czasie szarpaniny, ugodzony nożem. Funkcjonariusze zatrzymali łącznie cztery osoby: dwie kobiety w wieku 54 i 77 lat oraz dwóch mężczyzn. Śmiertelny cios miał zadać 47-latek.

Dodajmy, że kobiety usłyszały zarzut nieudzielenia pomocy zaatakowanemu mężczyźnie oraz zacierania śladów. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku informuje, że zatrzymane były świadkami morderstwa i widziały, jak ofiara wykrwawia się w wyniku odniesionej rany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Śmierć księcia Romana Sanguszki. Tak bolszewicy mordowali polskie elity

Główny podejrzany zmarł w areszcie

47-latek, który - według ustaleń śledczych - miał zadać śmiertelny cios, nie odpowie za swoje czyny. Mężczyzna zmarł w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.

Funkcjonariusze stwierdzili brak oznak życia u mężczyzny w środę (27.09) około godziny 7:30. Na miejscu pojawił się prokurator i biegły lekarz, który wskazał, że przyczyną mogła być niewydolność krążeniowa. Wstępne oględziny wskazują, że nie ma śladów świadczących o działaniu osób trzecich - przekazała Faktowi prok. Grażyna Wawryniuk.

W czwartek ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok zmarłego 47-latka. Wtedy wyjaśnią się okoliczności śmierci mężczyzny. Na ten moment ciężko mówić o jakichkolwiek możliwych przyczynach zgonu.

Co z drugim zatrzymanym? Na ten moment nie ma podstaw, aby postawić mu jakiekolwiek zarzuty. Został przesłuchany przez śledczych w charakterze świadka.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest już przejezdna
Czołowe zderzenie na Zakopiance. Droga jest już przejezdna