Podhale żegna zmarłą policjantkę. Zginęła, choć to nie ona popełniła błąd

187

Ta tragedia poruszyła całe Podhale. 2 lipca, w niedzielne popołudnie, zginęła 51-letnia Katarzyna S., emerytowana policjantka, która kochała motocykle. Feralnego dnia podróżowała jednośladem wraz z 9-letnim synem. W niedzielę 9 lipca podhalańscy motocykliści pożegnali zmarłą koleżankę w niezwykły sposób.

Podhale żegna zmarłą policjantkę. Zginęła, choć to nie ona popełniła błąd
Była policjantka zginęła, kierując motocyklem. Ale to nie ona popełniła błąd (Policja.pl)

51-letnia Katarzyna S. z Nowego Targu była emerytowaną policjantką, pasjonatką motocykli, a przede wszystkim — jak twierdzą ci, którzy ją dobrze znali — ''fajną babką''. Podczas czynnej służby nie miała litości dla piratów drogowych. Uchodziła za bezkompromisową i wymagającą, ale właśnie m.in. dzięki temu cieszyła się dużym uznaniem.

Katarzyna S. doskonale jeździła na motocyklu. Jak wspomina znajomy kobiety w rozmowie z ''Tygodnikiem Podhalańskim'', ''ciągle się szkoliła, miała nieprzeciętne umiejętności'', które zostały docenione nawet przez wybitnych specjalistów ze Szkoły Policji w Legionowie. Gdy policjantka przeszła na emeryturę, motocykle pozostały jej największą pasją.

W niedzielę 2 lipca po godz. 13, policjanci otrzymali informację o tragicznym wypadku, do którego doszło na drodze wojewódzkiej nr 968 między Mszaną Dolną a Lubomierzem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: kraksa na mecie. Kolarz zderzył się z reporterem

60-letni kierujący pojazdem marki Toyota z nieustalonych przyczyn na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z przeciwnego kierunku motocyklem marki Kawasaki. Jednośladem kierowała Katarzyna S., która przewoziła 9-letniego syna.

W wyniku poniesionych obrażeń kobieta zmarła na miejscu. 9-latek został w ciężkim stanie przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Prokocimiu.

Podhale żegna tragicznie zmarłą policjantkę

9 lipca, tydzień po tragicznym wypadku, Podhale pożegnało 51-letnią Katarzynę S. Kilkuset motocyklistów towarzyszyło kobiecie w jej ostatniej podróży. Ulicami Nowego Targu, przy akompaniamencie warkotu silników, przejechał poruszający kondukt żałobny.

Lokalne media, na prośbę rodziny, nie relacjonowały samych uroczystości. Ciało tragicznie zmarłej Katarzyny S. po Mszy św. w kościele św. Jadwigi zostało przewiezione w kondukcie na stary cmentarz, gdzie odbyło się ostatnie pożegnanie.

60-letni kierowca usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna był trzeźwy. Grozi nawet do ośmiu lat więzienia.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić