Pojawił się biały dym. Wybrano nowego papieża
W czwartek podczas konklawe kardynałowie dokonali wyboru nowego papieża. Około godziny 18:00 z komina Kaplicy Sykstyńskiej uniósł się biały dym, a chwilę później nad Watykanem rozbrzmiały dzwony bazyliki św. Piotra. Konklawe z udziałem 133 elektorów z 71 krajów trwało dobę. Został nim Amerykanin Robert Prevost. 70-latek przybrał imię Leon XIV.
W czwartek wieczorem zakończyło się konklawe, w trakcie którego kardynałowie zgromadzeni w Kaplicy Sykstyńskiej wybrali nowego papieża. Dokładnie o godzinie 18:00 z komina na dachu kaplicy wzbił się biały dym – nieomylny sygnał, że zapadła decyzja, którą z niecierpliwością wyczekiwano na całym świecie.
Wkrótce potem rozbrzmiały dzwony bazyliki św. Piotra, a tłum zgromadzony na placu – liczący około 15 tysięcy osób – zareagował gromkimi brawami, okrzykami i wzruszeniem. Wiwaty i modlitwy wypełniły przestrzeń, w której za chwilę ma pojawić się nowo wybrany papież, by wygłosić swoje pierwsze słowa do wiernych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niezwykły pontyfikat papieża Franciszka
Tegoroczne konklawe zapisało się w historii również ze względu na rekordową liczbę uczestniczących w nim kardynałów – aż 133 elektorów miało prawo głosu. Obrady rozpoczęły się w środę i trwały zaledwie dobę, co sugeruje, że decyzja zapadła stosunkowo szybko i była wynikiem szerokiego konsensusu wśród purpuratów.
Kto został nowym papieżem?
Na Placu Świętego Piotra trwa napięte oczekiwanie. Podczas gdy tłum modli się i wyczekuje jego pierwszego pojawienia się na balkonie bazyliki, nowy Ojciec Święty przechodzi przez jeden z najbardziej symbolicznych momentów swojego życia – udaje się do "Pokoju Łez". To znajdująca się tuż przy Kaplicy Sykstyńskiej zakrystia, miejsce wyjątkowe i intymne, gdzie – jak relacjonuje portal Vatican News – świeżo wybrany papież może w samotności przeżyć emocje związane z wyborem, wzruszenie i powagę czekającej go misji.
W "Pokoju Łez" nowy następca św. Piotra otrzymuje odpowiednie szaty papieskie. Czekają tam na niego trzy białe sutanny w różnych rozmiarach, przygotowane wcześniej na wypadek każdego możliwego wyniku głosowania. Na koniec Ojciec Święty wyjdzie po raz pierwszy na balkon i wygłosi słynne "Urbi et Orbi".
Papieżem został amerykański duchowny Robert Prevost.