Choć ostatecznie skończyło się bez mandatu, początek interwencji policji był bardzo nerwowy. Funkcjonariusz miał duże uwagi do motocyklisty w związku z jego zachowaniem na drodze. Zobacz całą sytuację we fragmencie serialu "Policjantów z sąsiedztwa".
- Panie kierowco, jaki jest problem, żeby się pan zatrzymał przy prawej krawędzi jezdni? - dopytywał funkcjonariusz już na "dzień dobry".
Motocyklista tłumaczył, że "problemu nie ma żadnego".
Ja panu wskazuję miejsce, gdzie ma się pan zatrzymać, a pan wykonuje sobie manewry - odparł policjant.
Mężczyzna zaś wyjaśnił, że nie chciał, by doszło do zablokowania drogi i właśnie dlatego zatrzymał się przy aptece.
Ale to jest mój problem, czy ja ją blokuję, czy nie - stwierdził policjant.
- No nie tylko, bo nie jest pan tutaj jedynym kierowcą - ripostował motocyklista.
Po kilku chwilach nerwowa wymiana zdań została zakończona.
- Ale żeś się napuszył - podsumował potem kolega zdenerwowanego policjanta. Takie słowa padły już po zakończeniu interwencji, w radiowozie.
Serial dokumentalny "Policjanci z sąsiedztwa" można oglądać w Telewizji WP.