Policyjna akcja znakowania rowerów. Nie daj się złodziejowi!

0

Rozpoczął się sezon rowerowy, więc policjanci zachęcają rowerzystów do oznakowania swoich jednośladów. Chodzi o to, by utrudnić zadanie złodziejom i zminimalizować ryzyko kradzieży. Jak to zrobić?

Policyjna akcja znakowania rowerów. Nie daj się złodziejowi!
Policjanci rozpoczęli akcję znakowania rowerów (Materiały policyjne, Pixabay)

"Nie daj szansy złodziejowi - oznakuj swój rower" – zachęcają policjanci z Ciechanowa. Ale akcja znakowania rowerów prowadzona jest również przez funkcjonariuszy z wielu innych komisariatów w Polsce. Informuje o niej m.in. policja z Włocławka, Zielonej Góry czy Pułtuska.

Jak wyjaśniają funkcjonariusze z Ciechanowa, każdy rowerzysta w określonych godzinach może udać się na komendę i nadać swojemu pojazdowi unikalny numer. Znakowanie nic nie kosztuje, a pomaga odstraszyć potencjalnych złodziei i chronić się przed utratą roweru. Pojazd otrzymuje 11 znaków, a te zostają następnie wprowadzone do specjalnej bazy rowerów oznakowanych.

Nadajemy kolejny numer w bazie komputerowej, nanosimy na ramę roweru. Jest on nieusuwalny, nie można tego usunąć, żeby nie pozostał ślad. Taki numer figuruje w naszej bazie 5 lat – wyjaśnia asp. szt. Zbigniew Kruszewski z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie, cytowany przez tvp.info.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: BMW wyjechało na czołówkę z radiowozem. Policja nie miała litości

Specjalny numer umieszczony na ramie dla potencjalnego złodzieja jest sygnałem, że rower trafił do policyjnych rejestrów. Może zatem działać odstraszająco, a - jak wiadomo nie od dziś - "lepiej zapobiegać, niż leczyć". A jeśli dojdzie już do kradzieży, rower będzie można łatwiej zidentyfikować.

Dowód zakupu i karta gwarancyjna

Udając się na komendę w celu oznakowania roweru, należy zabrać nie tylko dowód osobisty, ale i dowód zakupu pojazdu oraz kartę gwarancyjną. Dzięki temu policja może ustalić, kto jest właścicielem pojazdu.

Warto podkreślić, że w niektórych przypadkach rower można oznakować bez odwiedzania komendy, np. przy okazji jakiegoś lokalnego wydarzenia. O takiej możliwości informują np. funkcjonariusze z Pułtuska.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić