Polka wracała samolotem z Londynu. "Myślałam, że to żart"

Mikołajkową wycieczkę do Londynu, mieszkanka Łodzi z pewnością na długo zapamięta. Kobieta siedziała już na swoim miejscu w samolocie, gdy nagle zaczęły się problemy. Na pokład wezwano elektryka i innych specjalistów.

.Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Pexels

Sytuację do jakiej doszło w samolocie linii lotniczych Ryanair opisała czytelniczka "Faktu". Kobieta wybrała się na mikołajki do Londynu. Podczas lotu powrotnego Polka przeżyła chwile grozy.

Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują

Samolot miał wystartować z lotniska Londyn-Stansted do Łodzi w czwartek, 7 grudnia, o godzinie 17:15. Początkowo wszystko odbyło się zgodnie z procedurami. Pasażerowie zostali wpuszczeni na pokład samolotu, zajęli swoje miejsca. Po pewnym czasie wszyscy zaczęli się zastanawiać, co się dzieje, gdyż samolot nie startował.

- Wszyscy zaczęli się niecierpliwić, atmosfera na pokładzie coraz bardziej gęstniała. W końcu pilot poinformował, że odlecimy z opóźnieniem, bo w samolocie doszło do jakiejś usterki, były problemy z regulacją temperatury. I faktycznie, po wejściu do samolotu było bardzo ciepło - relacjonuje kobieta w rozmowie z "Faktem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pasażerowie zaczęli się coraz bardziej niepokoić. - Najpierw przyszedł pan elektryk, żeby coś naprawiać, potem przyszedł kolejny spec. Drzwi do samolotu przez cały ten czas były otwarte, przez co na pokładzie zrobiło się naprawdę zimno. Ludzie marzli, w końcu zaczęli ubierać kurtki, szaliki, czapki, byle tylko się rozgrzać. Na początku myślałam, że cała ta sytuacja to żart, ale gdy wszystko zaczęło się przeciągać do kilkudziesięciu minut, byłam naprawdę wściekła - przyznaje mieszkanka Łodzi ("Fakt").

- W końcu, po godzinie 18, pilot z radością oznajmił, że ma dobre wieści i za pięć minut zamykamy drzwi i odlatujemy. Polacy odetchnęli z ulgą, zaczęli klaskać - mówi Polka.

Samolot odleciał z 75 minutami opóźnienia, czyli o 18:30. Mimo że cała sytuacja była zapewne stresująca dla pasażerów tego samolotu, wszyscy dotarli do Łodzi bezpiecznie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady