Ponad pół miliona osób. Ewakuacja z pogranicza Tajlandii i Kambodży

Ponad pół miliona osób ewakuowało się z regionów przygranicznych Tajlandii i Kambodży; od początku tygodnia w starciach granicznych zginęło co najmniej 11 osób — przekazała w środę agencja AFP, na którą powołuje się PAP.

Ewakuacje mieszkańców Kambodży i TajlandiiEwakuacje mieszkańców Kambodży i Tajlandii
Źródło zdjęć: © Getty Images | Thai News Pix
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Ponad 500 tys. osób opuściło domy po obu stronach granicy Tajlandii i Kambodży.
  • W starciach zginęło co najmniej 11 osób: siedmiu cywilów z Kambodży i czterech żołnierzy z Tajlandii.
  • Oba państwa przerzucają się oskarżeniami o sprowokowanie walk; wcześniejsze zawieszenie broni upadło.

Napięcie na granicy Tajlandii i Kambodży eskaluje. Jak podaje Polska Agencja Prasowa za AFP, od początku tygodnia doszło do kolejnych starć, które wymusiły ucieczkę setek tysięcy ludzi z terenów przygranicznych. Skala ewakuacji jest większa niż w lipcu, gdy z tych samych obszarów uciekło ok. 300 tys. osób. Tym razem ewakuacje ogłoszono niemal równolegle po obu stronach granicy.

Rzecznik tajlandzkiego Ministerstwa Obrony Surasant Kongsiri poinformował o decyzji władz o ewakuacji ponad 400 tys. obywateli, wskazując na bezpośrednie zagrożenie. Armia kambodżańska przekazała, że z pięciu przygranicznych prowincji wyjechało ponad 100 tys. mieszkańców. Łącznie kontakt z domem straciło już ponad pół miliona osób, a sytuacja nadal pozostaje dynamiczna i niepewna.

Pożar hotelowego kasyna zabił co najmniej 10 osób. Ludzie skakali z okien

Rosnący bilans ofiar i wzajemne oskarżenia

Według danych cytowanych przez PAP zginęło co najmniej 11 osób: siedmiu kambodżańskich cywilów i czterech tajskich żołnierzy. Obie stolice wzajemnie oskarżają się o sprowokowanie starć. W lipcu walki na lądzie i w powietrzu pochłonęły 43 ofiary, co pokazuje, jak łatwo konflikt eskaluje. Poprzednie próby opanowania sytuacji nie przyniosły trwałego efektu.

W końcu października Tajlandia i Kambodża podpisały porozumienie o zawieszeniu broni, które – jak przypomina PAP – powstawało pod auspicjami amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa. Rozejm został jednak wstrzymany kilka tygodni później, a sytuacja na granicy ponownie wymknęła się spod kontroli. To doprowadziło do obecnej fali ewakuacji i kolejnych ofiar.

Głos z USA i apel o wstrzymanie walk

We wtorek podczas wiecu w Pensylwanii prezydent USA zapowiedział interwencję telefoniczną u przywódców obu krajów. - Myślę, że zrozumieją — oświadczył Trump. - Kto inny mógłby powiedzieć: 'zadzwonię i powstrzymam wojnę między dwoma bardzo potężnymi państwami'? - dodał.

Źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie
"Na zakazie i na czołówkę". BMW nagrane. Burza w sieci
"Na zakazie i na czołówkę". BMW nagrane. Burza w sieci
Seul składa protest. Wtargnięcie rosyjskich i chińskich samolotów
Seul składa protest. Wtargnięcie rosyjskich i chińskich samolotów
Wymagająca krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz zdobędzie 100 procent
Wymagająca krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz zdobędzie 100 procent
Sceny przy pasach. Było ich mnóstwo. Pół mln wyświetleń
Sceny przy pasach. Było ich mnóstwo. Pół mln wyświetleń
Krzyżówka motoryzacyjna. Ile wiesz o niemieckich samochodach?
Krzyżówka motoryzacyjna. Ile wiesz o niemieckich samochodach?
Wyjątkowa Wigilia z Bohdanem Smoleniem. Już 13 grudnia
Wyjątkowa Wigilia z Bohdanem Smoleniem. Już 13 grudnia
Biskup broni ojca Rydzyka. "Radio Maryja, prorok nadziei"
Biskup broni ojca Rydzyka. "Radio Maryja, prorok nadziei"
Pijany kierowca w Zakopanem. Takie auto może mu przepaść
Pijany kierowca w Zakopanem. Takie auto może mu przepaść
Trzy wilki. I nagle pojawił się dzik. Ale sceny w lesie
Trzy wilki. I nagle pojawił się dzik. Ale sceny w lesie
Był dawcą nasienia. Wstrząsające odkrycie. Odkryto groźną mutację
Był dawcą nasienia. Wstrząsające odkrycie. Odkryto groźną mutację
Nadciąga fala mrozów w Europie. Ujawnili, co z Polską
Nadciąga fala mrozów w Europie. Ujawnili, co z Polską
Odkrycie na cmentarzu w Wielkopolsce. "Silne zdekompletowanie"
Odkrycie na cmentarzu w Wielkopolsce. "Silne zdekompletowanie"