Pożar w Bytomiu. Dzieło obcych służb? Prokuratura odpowiada

W maju ubiegłego roku na terenie zajezdni przy ulicy Świętej Elżbiety doszło do pożaru. Spłonęło 10 autobusów miejskich. Jak poinformował nas Marek Furdzik z Prokuratury Rejonowej w Bytomiu, "śledztwo zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa". Śledczy zaprzecza, aby ustalenia wskazywały na działanie obcych służb.

Pożar w Bytomiu. Zdjęcia z miejsca zdarzeniaPożar w Bytomiu. Zdjęcia z miejsca zdarzenia
Źródło zdjęć: © Straż pożarna, o2.pl | KP PSP Bytom, Rafał Strzelec
Rafał Strzelec

Pożar autobusów na zajezdni w Bytomiu przy ul. Świętej Elżbiety miał miejsce 13 maja 2024 roku w nocy. Strażacy otrzymali wezwanie około godz. 2.20. Ogień objął 10 pojazdów miejskich marki Solaris Urbino. Na miejscu pojawiło się 11 zastępów straży.

Autobusy znajdowały się na terenie prywatnej firmy przewoźnika "Krzysztof Pawelec Usługi Transportowe". Były wynajmowane przez ZTM Metropolię do przewozu pasażerów.

Po pożarze powołano biegłego z zakresu pożarnictwa. Ten wydał opinię po kilku dniach - nie pozostawiała ona złudzeń, że doszło do podpalenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aż zdębiał i zszedł z hulajnogi. Sceny pod Warszawą. Jest nagranie

Pożar w Bytomiu. Sprawców nie ustalono

Prokuratura Rejonowa w Bytomiu prowadziła śledztwo w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Dziesięć autobusów zostało zniszczonych całkowicie, osiem kolejnych częściowo. Prokurator Marek Furdzik przekazał nam, że śledztwo już jesienią dobiegło końca.

Śledztwo (...) postanowieniem z dnia 27 listopada 2024 roku zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa - przekazał o2.pl. prok. Marek Furdzik.

Prokuratura przeprowadziła szereg czynności i powołała ekspertów z zakresu daktyloskopii, traseologii, genetyki, toksykologii i pożarnictwa. Sprawcy pożaru groziło od 1 do 10 lat więzienia. Kary jednak na ten moment nie będzie.

Pożar w Bytomiu robotą służb? Prokuratura zaprzecza

Co istotne, pożar w Bytomiu miał miejsce w momencie, gdy w całej Polsce dochodziło do podejrzanych zdarzeń. Dokładnie trzy dni wcześniej w Siemianowicach Śląskich doszło do ogromnego pożaru składowiska odpadów.

Z kolei 12 maja podpalono halę Marywilska 44 w Warszawie. - Polskie służby posiadają informacje o rosyjskim zleceniu na podpalenie hali przy Marywilskiej w Warszawie - mówił w marcu tego roku szef MSWiA Tomasz Siemoniak. Jak dodał, część sprawców jest aresztowana, inni z kolei są znani polskim służbom. - Postawienie przed sądem zleceniodawców i sprawców tych aktów dywersji jest naszym absolutnym priorytetem - dodał Siemoniak.

Czy za podpaleniem w Bytomiu także stoją rosyjskie lub białoruskie służby? Prokuratura zaprzecza. - Nie ustalono żadnych okoliczności, które wskazywałyby, iż za podpaleniem stoją służby innego państwa - podsumował prokurator Marek Furdzik.

Rafał Strzelec, dziennikarz o2.pl

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje