Pożary w Los Angeles. Nakaz ewakuacji. Mówią o 100 tys. osób

Trzy rejony Los Angeles przypominają piekło. Region zmaga się z gigantycznymi pożarami, które rozprzestrzeniają się "niewiarygodnie szybko", jak powiedział stacji NBC kalifornijski strażak. Nakazem ewakuacji objęto prawie 100 tys. osób.

Pożar w Kalifornii. Zdjęcie z 7 stycznia 2024Pożar w Kalifornii. Zdjęcie z 7 stycznia 2024
Źródło zdjęć: © Getty Images | Kyle Grillot

W rejonie Los Angeles od wtorku szaleją trzy pożary, które rozprzestrzeniają się w zastraszającym tempie. Kalifornijski strażak w rozmowie z NBC podkreślił, że sytuacja jest niezwykle poważna.

W razie zagrożenia "wsiadajcie do samochodów i wyjeżdżajcie" - zalecił mieszkańcom strażak Robert Foxworthy. - Pożar przemieszcza się niewiarygodnie szybko, może odciąć wam drogę nim się zorientujecie - dodał.

Pożary dotknęły m.in. dzielnicę celebrytów Pacific Palisades oraz okolice Sylmar i Altadeny. Sheriece Wallace, mieszkanka Los Angeles, opowiadała, jak niespodziewanie dowiedziała się o zagrożeniu, gdy helikopter zrzucił wodę nad jej domem. "Uznałam, że pada deszcz" - powiedziała Wallace. "Nie, nie pada. Przed twoim domem jest pożar. Musisz uciekać" - nakazała jej siostra.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekstremalny pożar pod Los Angeles. Nagrania z uderzenia żywiołu

Pożary w Kalifornii

Pożary są podsycane przez silne wiatry, co dodatkowo utrudnia działania strażaków. Burmistrzyni Karen Bass za pośrednictwem mediów społecznościowych ostrzegała przed pogarszającymi się warunkami pogodowymi. - Wiatr się wzmaga - stwierdziła. Ariel Cohen, meteorolog z Narodowej Służby Meteorologicznej, określił sytuację jako jedną z najgorszych, jakie kiedykolwiek widziano w tym regionie.

W akcji gaśniczej bierze udział co najmniej 1,4 tys. strażaków. Gubernator Kalifornii Gavin Newsom poinformował o skali zaangażowania służb. Kalifornijskie stowarzyszenie pożarnicze apelowało, by nie zbliżać się do obszarów objętych ogniem, podkreślając niebezpieczeństwo związane z wdychaniem toksycznego dymu.

Pożary spowodowały przerwy w dostawie prądu dla prawie 300 tys. odbiorców w południowej Kalifornii. Zajęcia w 19 szkołach zostały odwołane. Biuro stanowego prokuratora przypomniało, że spekulacyjne podnoszenie cen w czasie stanu wyjątkowego jest przestępstwem, grożącym karą do 10 tys. USD grzywny lub rokiem więzienia.

Wcześniej głos w sprawie pożarów zabrał prezydent USA Joe Biden. Podkreślił, że służby robią wszystko, co w ich mocy, by poradzić sobie z zagrożeniem. - Wzywam mieszkańców Pacific Palisades i okolic Los Angeles do zachowania czujności i słuchania poleceń lokalnych urzędników - oznajmił.

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?