Poznań. Płonęła jak pochodnia w luksusowym lokalu. Kto za to odpowiada?

30-letnia Daria zmarła w wyniku tragicznego wypadku w poznańskim Whisky Barze 88. Kobieta podpalając kominek na biopaliwo zajęła się ogniem. Czy za jej śmierć odpowiada prezes lokalu, nie zapewniając nowej pracowniczce szkolenia BHP?

Zdjęcie obrazowe.Zdjęcie obrazowe.
Źródło zdjęć: © Pixabay

Do tragedii doszło w 2019 roku. 30-letnia Daria została zatrudniona w poznańskim Whisky Barze 88, gdzie objęła posadę kierowniczki baru. Pracę zaczęła od września, jednak po dwóch tygodniach doszło do tragicznego wypadku.

Jedną z dekoracji lokalu był kominek na biopaliwo. Podczas gdy sala była pełna gości, Daria postanowiła dolać do niego potrzebnego do spalania etanolu. Jednak przy tego typu konstrukcjach jest jedna ważna zasada - kolejną turę biopaliwa można dolać dopiero wtedy, gdy poprzednie wypali się całe, a sam sprzęt się ostudzi.

Gdy 30-letnia kierowniczka baru dolała paliwa do płonącego jeszcze kominka, buchnął na nią ogień. Daria zaczęła się palić. Współpracownicy zdążyli ugasić ogień, jednak kobieta trafiła do szpitala z poparzeniami, które objęły 80 proc. powierzchni ciała. Świadkowie podkreślali, że kobieta "płonęła jak pochodnia".

Daria zmarła pięć dni później w wyniku niewydolności oddechowej. Czy ktoś odpowiada za jej śmierć? Prokuratura postawiła zarzuty Ziemowitowi M., prezesowi kompleksu, w którym pracowała kobieta. Miał nie zadbać o odpowiednie przeszkolenie nowej pracowniczki. Ruszył proces sądowy w sprawie.

Jak donosi "Gazeta Wyborcza", prezes zeznał, że sam poinstruował Darię na temat tego, jak działa kominek na biopaliwo. Szkolenie miało trwać około godziny. Dowodem w sprawie mogłyby być nagrania z monitoringu, które Ziemowit M. kazał zabezpieczyć zanim samoczynnie usunie się po 14 dniach. Niestety nagranie ma tylko kilkanaście minut. Prezes uważa, że wyciął je informatyk.

Sam uznał, że wytnie i zapisze tylko ten fragment. Pozostała część wydawała mu się nieistotna. Gdy się zorientowałem, że nagranie jest niekompletne, było już za późno, bo system je skasował - miał powiedzieć w piątek na rozprawie.

Prokuratura twierdzi, że prezes naraził na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia oraz nieumyślnie spowodował śmierć Darii. "Gazeta Wyborcza" podaje, że kolejna rozprawa w sprawie w lutym nadchodzącego roku.

Dziennikarz zapytał o najnowszy sondaż. Takiej odpowiedzi się nie spodziewał

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop