Prezydent Bydgoszczy przegrał wyborczy zakład. Nie będzie miał lekko

Prezydenci Bydgoszczy i Torunia założyli się przed wyborami o frekwencję w tych miejscowościach. Przegrany (prezydent miasta z niższą frekwencją) miał przejechać dystans z jednego miasta do drugiego na rowerze. Ostatecznie wypadło na prezydenta Bydgoszczy, Rafała Bruskiego.

Rafał Bruski będzie musiał przyjechać do Torunia na rowerzeRafał Bruski będzie musiał przyjechać do Torunia na rowerze
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Fot. Roman Bosiacki / Agencja Wyborcza.pl
Marcin Lewicki

Samorządowcy różnych opcji politycznych robili wszystko, żeby zachęcić ludzi do głosowania. W niektórych gminach pojawiły się konkursy frekwencyjne, gdzie za największą liczbę osób głosujących w określonej miejscowości miały pojawić się np. place zabaw albo inne inwestycje.

Prezydenci Torunia i Bydgoszczy wybrali inny sposób "na zachętę" dla mieszkańców. Włodarze założyli się między sobą. Prezydent miasta z niższą frekwencją zobowiązał się do przejechania dystansu ze swojego miasta, do miasta sąsiedniego na rowerze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nawrocki zerwie się z uwięzi? Ekspert o różnych scenariuszach

Trasa między bydgoskim Starym Rynkiem i toruńskim Rynkiem Staromiejskim ma ok. 60 km. Przejechanie tego dystansu będzie więc sporym dystansem.

Zarówno Paweł Gulewski, jak i Rafał Bruski gorąco zachęcali mieszkańców do udziału w rywalizacji i walki o jak najwyższą frekwencję. "Gazeta Wyborcza" podkreśla, że wszystko podsycały animozje między sąsiednimi miastami.

Walczymy o honor! - mówił przed rozpoczęciem rywalizacji Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.

Ostatecznie to on będzie musiał przejechać 60 km po drogach rowerowych. W Toruniu głos oddało 74,70 proc. uprawnionych osób. W Bydgoszczy do urn poszło niewiele mniej, bo 73,23 proc. To rezultat wyższy, niż w I turze głosowania.

Różnica była naprawdę minimalna, zaledwie 1,47%! Gratulujemy sąsiadom zza miedzy i dziękujemy wszystkim bydgoszczankom i bydgoszczanom, którzy poszli do urn - napisali na Facebooku przedstawiciele Urzędu Miasta w Bydgoszczy.
Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego