Prigożyn kpi z rosyjskiej armii i zostawia swoją "tajną broń" w Bachmucie

Grupa Wagnera wycofuje się z Bachmutu i opuszcza na jakiś czas front w wojnie z Ukrainą. Jewgienij Prigożyn niedawno chwalił się zdobyciem miasta, ale potem zapowiedział, że zabiera swój oddział i oddaje pole rosyjskiej armii. W razie, gdyby ta nie poradziła sobie w boju, w mieście zostaje "tajna broń", czyli rekruci Biber i Dolik. Ten pokaz na pewno nie spodoba się generałom.

Prigożyn kpi z rosyjskiej armii i zostawia swoją "tajną broń" w BachmucieJewgienij Prigożyn zaprezentował swoją "tajną broń" w Ukrainie i zakpił z armii rosyjskiej
Źródło zdjęć: © Twitter

Rosyjska armia przejęła pozycje Grupy Wagnera w Bachmucie, a Jewgienij Prigożyn zabiera swoją jednostkę z frontu. Dzieje się to zgodnie z zapowiedziami, po zdobyciu miasta, co udało się najemnikom w połowie maja. "Kucharz Putina" na pożegnanie nie omieszkał zakpić z armii i zagrać po raz kolejny na nosie generałom. Zaprezentował swoją "tajną broń" i zdecydował, że zostawia ją w mieście.

O co chodzi? O dwóch rekrutów Grupy Wagnera, których Jewgienij Prigożyn nazwał Biberem i Dolikiem. Obaj zostali przywołani przez szefa na nagraniu, na którym ten potwierdza, że jego oddział wykonał zadanie i może opuścić linię frontu. Pozycje i sprzęt przekazano rosyjskiej armii, a wraz z tym odpowiedzialność za miasto i odcinek walk.

Dwaj mężczyźni, młodszy i starszy, nie wyglądają - mówiąc delikatnie - na doborowych żołnierzy. Ale mają zapewnić Rosjanom sukces w mieście, które stało się symbolem walk na wschodzie. Wydaje się, że Jewgienij Prigożyn znów kpi z rosyjskiej armii i wbija szpileczkę jej dowódcom: Siergiejowi Szojgu i Witalijowi Gierasimowowi, z którymi od początku walk jest mocno skonfliktowany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Europoseł ostrzega. "Na unijnej polityce tuczą się Chiny"

"To jest Biber, a to jest Dolik. Gdy tylko sytuacja stanie się trudna dla naszego wojska, oni ruszą do walki zablokują drogę armii ukraińskiej. Chłopaki, nie obrażajcie wojska" - przedstawił swoich ludzi Prigożyn.

Zausznik Władimira Putina wielokrotnie krytykował szefostwo rosyjskich wojsk, obrażał generałów i wściekał się, gdy jego Grupa Wagnera została w Bachmucie bez amunicji. Najemnicy zdołali jednak utrzymać pozycje, a teraz odchodzą. W dość szczególnym momencie, bo właśnie teraz ma się zacząć ukraińska kontrofensywa.

I Rosjan czekają bardzo trudne chwile na froncie. Ale Grupa Wagnera w walkach, które mogą zakończyć się bolesną klęską, udziału brać nie będzie. Sam Prigożyn kpi, że Ukraińców mogą zatrzymać wspomniani Biber i Dolik, jakby chciał podkreślić, że w ogóle nie ceni siły armii Federacji Rosyjskiej. I tak jest w zasadzie od początku wojny.

"Jeśli na początku operacji specjalnej mieli 500 czołgów, to teraz mają 5 tysięcy. Jeśli mieli 20 tysięcy bojowników umiejących walczyć, to teraz mają ich 400 tysięcy" - mówił o Ukraińcach szef Grupy Wagnera.

Żeby było ciekawiej, niedawno sam chwalił Siły Zbrojne Ukrainy, które jego zdaniem są dziś jedną z najsilniejszych armii świata. Jak przyznał gorzko, Rosja miała Ukrainę zdemilitaryzować, a jeszcze lepiej ją uzbroiła i wznieciła w obrońcach ducha walki. Te słowa również skierowane były przeciw błędnym decyzjom generałów.

Wybrane dla Ciebie

Donald Trump krytykuje plany Apple. Oto powód
Donald Trump krytykuje plany Apple. Oto powód
Trump rozmawiał z Putinem. Ponad dwie godziny
Trump rozmawiał z Putinem. Ponad dwie godziny
Niemcy mówią o "uderzeniu ciepła". Polska następna? Padł termin
Niemcy mówią o "uderzeniu ciepła". Polska następna? Padł termin
Kilkadziesiąt osób wyszło na ulice Francji. Ofiary lekarza-pedofila apelują o sprawiedliwość
Kilkadziesiąt osób wyszło na ulice Francji. Ofiary lekarza-pedofila apelują o sprawiedliwość
Kolizja i ucieczka. Internauci są bezlitośni
Kolizja i ucieczka. Internauci są bezlitośni
Świat zobaczył, co ma w dłoni. Komentują mszę inauguracyjną Leona XIV
Świat zobaczył, co ma w dłoni. Komentują mszę inauguracyjną Leona XIV
Nowe zagrożenie dla Europy. Naukowcy ostrzegają: to dzieje się teraz
Nowe zagrożenie dla Europy. Naukowcy ostrzegają: to dzieje się teraz
16 tysięcy kilometrów na mecz europejskich pucharów? To możliwe
16 tysięcy kilometrów na mecz europejskich pucharów? To możliwe
Bezdomny utknął w wiacie śmietnikowej. "Wołał o pomoc"
Bezdomny utknął w wiacie śmietnikowej. "Wołał o pomoc"
To najlepszy bramkarz świata? Pojawił się film z nietypowego treningu
To najlepszy bramkarz świata? Pojawił się film z nietypowego treningu
Czesi ocenili Polaków. Oto co myślą o naszym prezydencie
Czesi ocenili Polaków. Oto co myślą o naszym prezydencie
Niemcy piszą o Polsce. Pokazali ceny benzyny dzień po wyborach
Niemcy piszą o Polsce. Pokazali ceny benzyny dzień po wyborach