Prowadził relację na żywo z Izraela. Nagle zawył alarm. Jest nagranie
Anderson Cooper, znany dziennikarz amerykańskiej stacji CNN, został zmuszony do nagłego przerwania relacji na żywo z Izraela w wyniku ataku rakietowego. Incydent ten miał miejsce w kontekście narastającego napięcia i eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Najważniejsze informacje
- Anderson Cooper musiał ewakuować się podczas relacji na żywo.
- Atak rakietowy był odpowiedzią Iranu na działania USA.
- Sytuacja miała miejsce w Tel Awiwie.
Ewakuacja podczas relacji na żywo
Znany dziennikarz CNN, Anderson Cooper, znalazł się w dramatycznej sytuacji podczas transmisji na żywo z Izraela, relacjonując eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie. W trakcie komentowania bieżących wydarzeń, nagle przerwał nadawanie — wszystko z powodu alarmu rakietowego.
Jak informuje dziennik "The Sun", atak rakietowy, który zmusił dziennikarzy do natychmiastowej ewakuacji, stanowił odwet Iranu za wcześniejsze działania zbrojne Stanów Zjednoczonych. Amerykańskie siły miały wcześniej uderzyć w irańskie instalacje nuklearne, co doprowadziło do gwałtownej eskalacji napięcia w regionie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksplozje w Teheranie. Izrael uderzył w lotniska w całym Iranie
W momencie, gdy w tle rozległy się syreny alarmowe, Cooper był na antenie wspólnie z innymi reporterami CNN — Clarissą Ward i Jeremym Diamondem.
W dramatycznej chwili zwrócił się do widzów, informując: "Mamy dziesięć minut, by dostać się do schronu". Mimo narastającego zagrożenia, próbował kontynuować przekaz na żywo, zachowując zimną krew.
Podczas ewakuacji zadał pytanie ekipie technicznej, szukając sposobu, by nie przerywać relacji. "Myślę, że pójdziemy do schronów. Chuck, czy mamy odpowiednie środki, gdy będziemy schodzili?" – mówił, starając się zachować opanowanie i profesjonalizm.
Widzowie mogli śledzić, jak ekipa opuszcza hotelowy pokój, kierując się do schronu. W tle rozlegały się komunikaty płynące z głośników, potęgujące atmosferę zagrożenia. Pomimo ryzyka, Cooper do końca starał się przekazywać informacje i relacjonować sytuację, ukazując jednocześnie kulisy pracy dziennikarzy w strefie konfliktu.