Prowokacja Rosjan. Baner z Putinem pojawił się przy granicy
Rosjanie zachowują się bardzo prowokująco wobec swoich sąsiadów. Otwarcie krytykują, grożą, a nawet posuwają się do stosowania środków określanych mianem operacji hybrydowych. Jednym z nich jest wysyłanie migrantów z Afryki i Azji na granice sąsiednich państw. Teraz przy przejściu granicznym z Estonią pojawił się prowokacyjny baner. O co chodzi?
Anton Heraszczenko, doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, udostępnił nagranie z granicy rosyjsko-estońskiej między Iwanogrodem i Narwą. Po stronie Federacji Rosyjskiej zamieszczono baner prezentujący Putina i niedźwiedzia. W tle jest trójkolorowa flaga i kontury państwa rosyjskiego.
Najistotniejszy jest jednak napis, jaki widnieje na banerze. - Rosyjskie granice nigdy się nie kończą - cytuje Heraszczenko. Jak zauważa, jest to kolejna prowokacja ze strony reżimu Putina. - Pozwoli to reżimowi zrzucić winę na Zachód za utworzenie "żelaznej kurtyny" - uważa doradca ministra dodając, że Rosja powoli przekształca się w Koreę Północną.
Stosunki Rosji z Estonią są mówiąc łagodnie nie najlepsze. Powodem są ciągłe roszczenia Rosjan, jakie pojawiają się wobec państw bałtyckich. Chcieliby oni odbudowy swoich granic z czasów ZSRR, co pociągnęłoby za sobą utratę niepodległości przez trzy małe republiki nad Bałtykiem.
Czytaj koniecznie: Polska armia oczami Rosjan. Do sieci trafił raport, eksperci komentują
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wskazują ludzi Kremla w Polsce. Bosak grzmi: "karty na stół"
Władimir Putin stosuje wobec sąsiadów Rosji metody nacisku, takie jak wysyłanie migrantów na granice. Nie tylko Finlandia, ale także Estonia musiała reagować w ostatnich dniach na pojawiające się w punktach granicznych grupy mężczyzn z Azji czy Afryki Północnej. W obu tych kontekstach należy rozpatrywać treść baneru.
Zobacz koniecznie: Jak wygląda życie w Rosji? Pokazała to, co dzieje się w sklepach
Estończycy wzmacniają granicę z Rosją
Szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna poinformował, że odradza swoim obywatelom i mieszkańcom kraju podróży do Rosji. Jeżeli granice zostaną zamknięte, nie będą mieli oni możliwości powrotu do kraju.
Estończycy zdają sobie sprawę, że w obliczu zamknięcia granic przez Finlandię, to oni mogą się stać celem operacji hybrydowej Putina. Dlatego na moście łączącym w Narwie Estonię z Rosją ustawiono 25 betonowych barier. Jest to element przygotowań na ewentualną falę migrantów ze wschodu. Rozważane jest także zamknięcie punktów granicznych.
Zobacz koniecznie: Rosja marzy o nowych podbojach. Padły nazwy
Granica Rosji z Estonią ma ponad 330 kilometrów. Znajduje się na niej siedem przejść granicznych: pieszych, samochodowych, kolejowych. Ponad 125 km granicy przechodzi wzdłuż trzech połączonych ze sobą jezior.
Estończycy po kryzysie na granicy polsko-białoruskiej w 2021 roku rozpoczęli budowę umocnień. Na długości całej lądowej granicy z Federacją Rosyjską powstaje płot z drutem żyletkowym wyposażony w urządzenia elektroniczne.