Przyłapany ksiądz nie żyje. Terlikowski dosadnie krytykuje media

Ksiądz Piotr Z. ze Szczecina został powiązany z "nieobyczajnym wybrykiem", którego miał się dopuścić na plaży w Świnoujściu. Niedługo później okazało się, że duchowny targnął się na swoje życie. Publicysta Tomasz Terlikowski stanowczo skrytykował media i wykorzystywanie tej tragedii do celów politycznych.

Tomasz Terlikowski krytykuje media.Tomasz Terlikowski krytykuje media.
Źródło zdjęć: © YouTube

W piątek 18 sierpnia szczecińska radna miejska udostępniła informację o mężczyźnie, który miał onanizować się na plaży w Świnoujściu. Post zawierał zdjęcie osoby, o której była mowa. Nie trzeba było długo czekać, aby ją rozpoznać — był to katecheta ze Szczecina.

Ksiądz nie żyje. Tomasz Terlikowski krytykuje media

W poście przekazano, że duchowny w rozmowie z policją miał się tłumaczyć, że "podnieca go widok fal". Policja potwierdziła, że doszło do interwencji, a mężczyzna dostał mandat.

W 19 sierpnia salezjanie przekazali informację o śmierci ks. Piotra Z. Jak dowiedział się portal igryfino.pl w sobotę około godz. 14.00 duchowny został śmiertelnie potrącony przez pociąg towarowy w miejscowości Reptowo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"W Polskę na weekend". Bieszczady to najmniej zaludniony obszar na świecie. Region wielu tajemnic

Sprawa śmierci księdza ze Szczecina wywołała burzę w mediach. Publicysta Tomasz Terlikowski skrytykował udostępniony post i różne insynuacje mediów. Na X napisał, że nie powinno się udostępniać informacji o duchownym.

Śmierć księdza że Szczecina jest straszliwą tajemnicą. Ujawnienie jego danych, zdjęcia i częściowo nieprawdziwej historii nie powinno mieć miejsca, bo każdy — nawet gdy popełnia błąd — zachowuje swoje prawa. Ci, którzy to zrobili, powinni mieć świadomość odpowiedzialności — napisał Terlikowski.

Podkreślił, że ta historia nie powinna być w żaden sposób wykorzystywana. Wiele osób jednak używa jej jako argumentu w dyskusji o obronie nieletnich. Publicysta zaznacza także, że śmierć księdza jest tragedią, która nie powinna być omawiana w kontekście politycznym.

Jeśli jednak coś ta historia — dramatyczna i smutna — pokazuje, to głównie to, że nie ma takiej tragedii, której nie wykorzystano by do walki politycznej, do dzielenia i przekonywania, że oni, ci drudzy są wszystkiemu winni, a skrzywdzeni nie powinni mieć głosu - dodał.

Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył