Radosław K. zabił trójkę chłopców? Są nowe informacje

Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. Wszystko wskazuje na to, że sprawcą zabójstwa trzech chłopców okazał się Radosław K., ojciec najmłodszego z nich i partner ich matki. Nowe informacje w tej sprawie przedstawił dziennik "Fakt".

Porzucony samochód ojca zamordowanego 8-latkaPorzucony samochód ojca zamordowanego 8-latka
Źródło zdjęć: © Facebook, Policja

Potworna zbrodnia wydarzyła się 9 marca. W domu jednorodzinnym przy ul. Wyszogrodzkiej w Płocku znaleziono wówczas zwłoki trzech braci. Chłopcy w wieku 8, 12 i 17 lat mieli poderżnięte gardła. Sprawą zabójstwa miał okazać się Radosław K., który pod nieobecność matki zajmował się chłopcami, z których najmłodszy był jego synem.

Policja szybko ustaliła, że mężczyzna jest głównym podejrzanym w sprawie. Ten początkowo zniknął bez śladu.

Radosław K. zostawił swoje auto nad Wisłą i ślad po nim zaginął. Policja natychmiast rozpoczęła zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. Mieszkańcy przypuszczali, że mężczyzna, targany wyrzutami sumienia, mógł odebrać sobie życie.

Mężczyzna został zatrzymany jeszcze w marcu na ulicy, niedaleko swojego domu. W tym czasie, gdy policjanci rzucali na przysłowiową glebę Radosława K., kończył się pogrzeb bestialsko zamordowanych chłopców. Podejrzany w chwili zatrzymania miał przy sobie nóż. Był pijany.

Co dalej z Radosławem K.?

Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i trafił za kraty aresztu. Radosław K. nie przyznaje się do winy, jednak za popełniony czyn grozi mu dożywocie.

Według informacji dziennika "Fakt", 1 września rozpocznie się obserwacja psychiatryczna podejrzanego o brutalny mord mężczyzny. Potrwa ona cztery tygodnie. Możliwe jest też jej przedłużenie. Lekarze stwierdzą, czy Radosław K. jest osobą poczytalną.

Mężczyzna uczestniczył w wizji lokalnej, współpracował i opowiadał o tym, jak to wszystko wyglądało, ale na pytanie, czy się przyznaje do zbrodni, nie odpowiada. Podczas składania wyjaśnień twierdził, że czuł się niedoceniany i wyśmiewany - ujawniła w rozmowie z "Faktem" prok. Iwona Śmigielska-Kowalska z Prokuratury Okręgowej w Płocku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sklepy bez obsługi. Przyjmą się w Polsce? "Mamy kilkadziesiąt tys. klientów"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 29.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Klaudia zmarła w wieku 20 lat. Kolejne dramatyczne doniesienia
Klaudia zmarła w wieku 20 lat. Kolejne dramatyczne doniesienia
Sylwester a cisza nocna. Co wolno, a za co grozi mandat?
Sylwester a cisza nocna. Co wolno, a za co grozi mandat?
Putin podpisał dekret wojskowy. Ponad 260 tysięcy osób
Putin podpisał dekret wojskowy. Ponad 260 tysięcy osób
79-latek uratowany przed hipotermią. Wcześniej spadł z roweru
79-latek uratowany przed hipotermią. Wcześniej spadł z roweru
PG Silesia. Podpisano porozumienie ws. zabezpieczenia pracowników kopalni
PG Silesia. Podpisano porozumienie ws. zabezpieczenia pracowników kopalni
Awantura na pokładzie Ryanaira. Ujawniono powód
Awantura na pokładzie Ryanaira. Ujawniono powód
Zaginęła 15-letnia Maja. Gdy widziano ją po raz ostatni, nie była sama
Zaginęła 15-letnia Maja. Gdy widziano ją po raz ostatni, nie była sama
Kolizja trzech aut na DK7. Są ranni
Kolizja trzech aut na DK7. Są ranni
Policjantka uratowała psa. Biegał między autami
Policjantka uratowała psa. Biegał między autami
Brodacze żegnają stary rok. Ta tradycja przyciąga tłumy
Brodacze żegnają stary rok. Ta tradycja przyciąga tłumy
Atak w Egipcie. Rosyjski turysta trafił do szpitala
Atak w Egipcie. Rosyjski turysta trafił do szpitala