Paulina Antoniak
Paulina Antoniak| 

Ratownikowi puściły nerwy. "Co za dzban"

129

Sezon wakacyjny w pełni. Wiele osób spędza wakacje nad morzem lub jeziorem, a o ich bezpieczeństwo niestrudzenie dbają ratownicy wodni. Niestety, część urlopowiczów zachowuje się w sposób nieodpowiedzialny, narażając zdrowie i życie nie tylko swoje, ale także innych osób wypoczywających nad wodą. W serwisie X głos zabrał jeden z ratowników. Nie krył oburzenia tym, co zobaczył na plaży.

Ratownikowi puściły nerwy. "Co za dzban"
Część urlopowiczów zachowuje się w sposób nieodpowiedzialny, narażając zdrowie i życie nie tylko swoje, ale także innych osób (Pixabay, X)

Wiele osób korzysta z letniej pogody i spędza czas nad wodą. Niestety dla znacznej części wczasowiczów odpoczynek nad morzem czy jeziorem źle się kończy.

Urlopowicze często zachowują się w sposób nieodpowiedzialny, na przykład spożywając alkohol, a następnie idąc się kąpać - niejednokrotnie w niestrzeżonych kąpieliskach.

Są też tacy, którzy po spożyciu napojów alkoholowych, rozbijają opróżnione butelki i tym samym narażają bezpieczeństwo innych osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wypadki podczas wypoczynku nad morzem. Bałtyk jednym z najniebezpieczniejszych mórz na świecie

Ratownik wodny ostro o nieodpowiedzialnych zachowaniach wczasowiczów

W mediach społecznościowych głos zabrał wyraźnie wzburzony takimi zachowaniami mężczyzna.

Oto pozostałości debila nadbałtyckiego. Spotkać go można na plaży niestrzeżonej, wali wódę, rozbija butelkę i idzie się kąpać z dala od ratowników WOPR. A później @KluskaSebastian i spółka mają ręce pełne roboty - napisał jeden z użytkowników mediów społecznościowych w serwisie X.

Do wpisu dołączył zdjęcie dużej części szkła po rozbitej butelce po alkoholu.

Wpis skomentował Dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa Sebastian Kluska.

Co za dzban - tak ratownik podsumował nieodpowiedzialne zachowanie.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

W bieżący weekend pod wodą zginęło już co najmniej pięć osób. Ciała 22-letniej kobiety i 31-letniego mężczyzny zostały wyłowione w niedzielę rano z jeziora Bajkał pod Wrocławiem.

Z kolei 45-letni mężczyzna utonął w sobotę w Jeziorku Czerniakowskim w Warszawie. Niedługo po tej tragedii policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu w tym zbiorniku 48-latka. Sobotnie poszukiwania nie przyniosły rezultatów, więc policja kontynuuje je w niedzielę.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić