aktualizacja 

"Ratunku, ratunku". Zaskakujący finał interwencji policjantów

3

Lubelska policja informuje o totalnie nietypowej interwencji. Mundurowi wkroczyli do akcji po tym, jak dostali zgłoszenie, że jakaś kobieta woła o pomoc. Gdy dotarli na miejsce, dokonali totalnie zaskakujących ustaleń.

"Ratunku, ratunku". Zaskakujący finał interwencji policjantów
Zdjęcie poglądowe (Pixabay)

Zgłoszenie dotarło do dyżurnego dęblińskiego komisariatu w sobotę po godz. 11:00. Usłyszał on, że w jednym z bloków w centrum miasta słychać głośny krzyk kobiety, która wzywa pomocy.

Policjantów na miejsce wezwała zaniepokojona sąsiadka. Kiedy mundurowi ustalili z którego mieszkania miał dobiegać krzyk, zapukali do mieszkania - czytamy na lubelska.policja.gov.pl.

Wówczas okazało się, że... w tym mieszkaniu dwóch małych chłopców grało w grę komputerową. Emocje były tak duże, że jeden z nich krzyczał głośno "ratunku, ratunku".

Okno otwarte, sąsiedzi zaniepokojeni

Okno było otwarte, w związku z czym krzyk niósł się niezwykle mocno. "Mundurowi przeprowadzili rozmowę z rodzicami obu chłopców, których pouczyli o konieczności wyjaśnienia dzieciom, w jakich okolicznościach należy wzywać pomocy" - przekazała policja.

Przy okazji tej bardzo nietypowej interwencji trzeba wyróżnić zachowanie czujnych sąsiadów, którzy zareagowali na wołanie o pomoc - podsumowano.
Zobacz także: Poseł Lewicy komentuje wystąpienie ws. KPO. "Mowa-trawa"
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić