Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 
aktualizacja 

Rekolekcje zamiast fizyki. Ksiądz stanowczo: "Prawo Kościoła"

1515

Billboardy z napisem "Fizyka. Temat lekcji: rekolekcje szkolne" pojawił się w całej Polsce. - Zamiast lekcji organizowane są obowiązkowe msze w kościołach - alarmuje Dorota Wójcik, prezeska fundacji "Wolność od religii". Rzecznik diecezji bydgoskiej odpowiada.

Rekolekcje zamiast fizyki. Ksiądz stanowczo: "Prawo Kościoła"
Ksiądz z Bydgoszczy reaguje na plakaty (Arcybiskupie Seminarium Duchowne w Poznaniu, o2.pl, www.seminarium.archpoznan.pl)

Fundacja "Wolność od Religii" to organizacja, która chce rozdzielić państwo od Kościoła katolickiego. "Nasza wizja to nie tylko teoretyczny rozdział" - piszą na swojej stronie twórcy organizacji. Teraz członkowie fundacji chcą wpłynąć na reformę edukacji. W Bydgoszczy i innych miastach w Polsce pojawiło się 110 billboardów z sekularyzacyjnym przesłaniem.

Na wielkoformatowych reklamach widnieje duży napis "Fizyka. Temat lekcji: rekolekcje szkolne". Billboard ma przypominać tablicę szkolną, a słowa pisane są tak, jakby użyto do tego kredy. Na samym dole znajduje się hashtag kampanii: #biskupieoddajszkołę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Woźniak-Starak o Kościele: "Mam do tego stosunek ambiwalentny, ale wierzę..."

Skąd pomysł na kampanię? Jak tłumaczy prezeska fundacji, "w polskich szkołach problemy wyznaniowe są bardzo powszechne".

Chcielibyśmy zwrócić uwagę na problemy wyznaniowe, które dotykają polskie szkoły. Zamiast lekcji organizowane są wspólne i obowiązkowe msze w kościołach. Dzieci muszą odwiedzać miejsca sakralne. Narzuca im się konieczność uczestnictwa w rekolekcjach czy jasełkach - mówi nam Dorota Wójcik.

Przedstawiciele organizacji nie ukrywają, że chcą doprowadzić do całkowitego usunięcia obrządków i tradycji katolickich ze szkół. Dotyczy to m.in. wspomnianych jasełek.

Chcemy całkowicie usunąć jasełka z polskich szkół. Te powinny być organizowane po lekcjach, w kościołach albo salkach katechetycznych. To wydarzenie w pełni religijne, katolickie. W żadnym wypadku nie powinno być organizowane w szkole - dodaje prezeska fundacji.

Fundacja "Wolność od Religii" spotyka się różnym odbiorem swojej kampanii. Część rodziców jest jej przychylna. Z drugiej strony - zdarzają się też akty wandalizmu.

Nasze plakaty były niszczone, zamalowywane. Niekiedy musieliśmy szukać nowej lokalizacji, bo na firmy udostępniające powierzchnię reklamową naciskała nieprzychylna nam strona - twierdzi Dorota Wójcik.

Ksiądz komentuje sprawę. Mówi o "prawie do posługi"

W rozmowie z o2.pl do sprawy odniósł się rzecznik diecezji bydgoskiej, ks. dr Piotr Wachowski. Duchowny uważa, że każdy ma prawo do swojej opinii, ale nauka Kościoła w szkołach to kwestia konkordatu.

Mamy cały czas konkordat, który umożliwia prowadzenie rekolekcji, lekcji religii czy jasełek. Wszystko odbywa się w porozumieniu ze szkołami i dyrekcją. To prawo Kościoła. Póki mamy wierzących siostry i bracia w szkołach, musimy zapewnić im posługę kapłańską - wskazuje kapłan.

Jednocześnie ks. Wachowski podkreśla, że "wiernych w szkołach jest nadal wielu", a jako przykład podaje centralne rekolekcje w diecezji bydgoskiej. Według kurii wzięło w nich udział 3500 uczniów.

Cały czas słuchamy młodych, chcemy się zmieniać. Sposób prowadzenia ewangelizacji też się zmienia. To nie jest dyskryminacja. Nie atakujemy osób innych wyznań. Dbamy o swoich wiernych - tłumaczy duchowny w rozmowie z o2.pl.

Rzecznik bydgoskiej kurii nie chciał natomiast skomentować powodów kampanii Fundacji "Wolność od Religii". Podkreślił, że "każdy ma w Polsce wolność słowa".

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić