Rok od rajdu w centrum Krakowa. Wydało się, jak Patryk Peretti potraktował kolegę

Rok temu, dokładnie 15 lipca 2023 roku, syn celebrytki Sylwii Peretti zginął w wypadku samochodowym w centrum Krakowa. 24-letni Patryk prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Prócz kierowcy życie stracili też trzej jego pasażerowie. Na jaw wyszły nowe fakty związane z tą sprawą.

aWydało się rok po śmierci Patryka Peretti
Źródło zdjęć: © Policja, Twitter
Bartłomiej Nowak

Ta historia wstrząsnęła całą Polską. 15 lipca 2023 doszło do tragicznego w skutkach wypadku samochodowego przy moście Dębnickim w Krakowie. Kierowcą auta był syn Sylwii Peretti – Patryk.

Początkowo policja szukała zakapturzonej postaci, która chwilę przed wypadkiem przechodziła w niedozwolonym miejscu przez ulicę. Jednak kluczowa okazała się informacja dotycząca trzeźwości kierowcy. Badania wykazały, że prowadzący auto Patryk Peretti miał 2,3 promila alkoholu we krwi.

W samochodzie prócz kierowcy byli jeszcze Michał G., Marcin H. oraz Aleksander T. Wszyscy zginęli na miejscu. Rok po tej tragedii wiadomo, że relacje między młodymi mężczyznami były "napięte".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tragiczny wypadek w Bydgoszczy. 15-latka zginęła pod kołami tramwaju

Ostatnio syn mówił, że nie będzie z nim utrzymywał kontaktów, pomimo jego wielokrotnych przeprosin. Michał mówił nam, że nie wie, czego może się po nim spodziewać. Mówił, że Patryk ma dwie osobowości – powiedzieli rodzice zmarłego Michała G dziennikowi "Fakt".

Małżeństwo miało dużo pretensji i goryczy w stosunku do całej sytuacji. Nie mogli pogodzić się z faktem, że ich syn zginał. Okazało się, że Michał wyszedł tego wieczora z domu tylko po to, by pomóc swojemu kuzynowi Aleksandrowi. O spotkaniu z Patrykiem Peretti wcale nie było mowy.

Aleksander (przyp. red.) mieszkał sam. Teraz jego dom stoi pusty. Stracił rodziców. W ubiegłym roku zmarła mu mama na raka, wcześniej odszedł tato. Jego 16-letni brat zginął w wypadku, gdy Olka nie było na świecie. Olek miał bardzo dużo: dom, mieszkanie, pracę, jeszcze się uczył, ale był sam, nie miał nawet dziewczyny – mówili rodzice Michała w Fakcie.

Obaj kuzyni umówili się, że tamtej feralnej nocy Olek miał przemóc się i poznać jakieś dziewczyny. Chłopak był chorobliwie nieśmiały. Kuzyn Michał miał mu dodać odwagi w kontaktach towarzyskich. Obaj młodzi mężczyźni wracali już do domu. Michał zdążył wysłać do żony smsa, że już wracają. Nadal niewyjaśniona pozostaje część historii, dlaczego skłócony z Patrykiem Michał wsiadł do jego auta razem z kuzynem.

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi