Rolnik znalazł to na własnym polu. Miał szczęście
Z pewnością nie tego spodziewał się rolnik z Rzeczyc, kiedy dokonywał rekonesansu swojego pola przed wiosennymi porządkami. Topniejący śnieg odsłonił... pocisk z niemieckiego działa przeciwlotniczego. Jak oceniają policjanci, mężczyzna miał wielkie szczęście, że znalazł niewybuch, zanim wjechał na pole maszynami rolnymi.
Rolnik z niewielkiej wsi z Rzeczyce w powiecie gliwickim myślał, że zna swoje pole jak własną kieszeń. Musiał się bardzo zdziwić, gdy okazało się, że należące do niego grunty skrywają tajemnice, i to w dodatku niebezpieczne.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Rolnik znalazł to na własnym polu. Zadzwonił po policję
Mężczyzna we wtorek udał się na przegląd swoich ziem przed planowanymi wiosennymi pracami. To wtedy natknął się na obiekt równie fascynujący, co niepokojący. Od razu chwycił za telefon i powiadomił o swoim odkryciu policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach potraktowali sprawę poważnie i wysłali na miejsce patrol rozpoznania pirotechnicznego. Specjaliści ocenili, że mają do czynienia z pociskiem 88 milimetrów z niemieckiego działa przeciwlotniczego i przeciwpancernego z okresu II wojny światowej.
Pocisk znaleziony na polu, zespolony z łuską i wyposażony w zapalnik, był w bardzo dobrym stanie i mógłby stanowić poważne zagrożenie w przypadku mechanicznego potrącenia przez brony, a dodajmy, że właśnie bronowanie pola planował właściciel - przekazał w policyjnym komunikacie podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP w Gliwicach.
Mundurowi z Gliwic wstępnie zabezpieczyli miejsce, w którym znajduje się niewybuch, ale zgodnie z wytycznymi nie mogą samodzielnie przenosić niebezpiecznego obiektu. Policjanci będą musieli pilnować pocisku do czasu przyjazdu wojskowego patrolu saperów, co nastąpi najwcześniej w środę.