aktualizacja 

Roman Giertych pozywa znanego dziennikarza. Chce dla niego kary więzienia

30

Roman Giertych postanowił wejść na drogę sądową z dziennikarzem TVP. Mecenas ma zamiar wyciągnąć konsekwencje z tego, jak telewizja publiczna relacjonowała jego zatrzymanie.

Roman Giertych pozywa znanego dziennikarza. Chce dla niego kary więzienia
Roman Giertych kary więzienia dla dziennikarza TVP. (PAP, Leszek Szymański)

Rodzina Giertychów nie daje sobie w kaszę dmuchać. Mecenas zapowiada wejście na ścieżkę sądową z dziennikarzem TVP Cezarym Gmyzem. Były wiceminister żąda rzekomo kary pieniężnej i pozbawienia wolności dla korespondenta telewizji publicznej.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Puszką Pandory okazały się relacje z zatrzymania Romana Giertycha, które wyprodukowało TVP. Ponadto mecenas rozzłościć się miał za tekst opublikowany na tvp.info pod tytułem "Włoska posiadłość Giertychów. Jak żona Barbara mecenasowi gniazdko uwiła".

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Pierwsze materiały o majątku Giertychów pojawiły się na TVP niedługo po zatrzymaniu mecenasa. Rzecz rozchodziła się przede wszystkim o wcześniej już wspomnianą posiadłość we Włoszech.

Mecenas nie zaprzeczył doniesieniom o akcie oskarżenia. W dość dosadnych słowach odpowiedział dziennikarzowi TVP na Twitterze.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dziennikarze nie odpuszczają również córce adwokatów. W rozmowie z TOK FM Maria Giertych miała przyznać, że rodzina jest obserwowana niemal cały czas. Pod koniec listopada kobieta przyznała, że była śledzona przez nieoznakowany samochód, by później zostać zaskoczona przez nieumundurowanych funkcjonariuszy żądających wylegitymowania się.

Mają chyba jakieś dyżury, bo są różne samochody, więc się zmieniają i filmują nas, jak wychodzimy z psem czy na zakupy - powiedziała Maria Giertych w rozmowie z TOK FM.
Zobacz także: Roman Giertych pokazuje nagrania. Marcin Horała ma teorię
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić