Rosja wezwała na pomoc największe szumowiny. Jest ich nawet 120 tysięcy

Rosyjska armia to niezwykła zbieranina żołnierzy, ochotników oraz kryminalistów, którzy w zamian za służbę dla kraju mogli wyjść z więzień i ruszyć na front. Jak szacują niezależne media w Moskwie, władze uwolniły od 100 do nawet 120 tysięcy osadzonych, a większość z nich ginie każdego dnia. Dla armii są tylko liczbami i mięsem armatnim.

UKRAINE - 2023/01/17: A group of Russian prisoners of war in a Ukrainian colony for war criminals. Total number of POWs in the camp not disclosed. Most of the prisoners in the colony are planned to be exchanged. However, criminal proceedings have already been opened against some of them for war crimes. Russia's full-scale invasion of Ukraine has been going on for more than 1 year. However, the number of prisoners from both sides is still not reliably known. Experts believe we are talking about thousands of prisoners of war. The Ukrainian military has repeatedly spoken about torture, beatings and violence in Russian captivity - no official reaction of the Russian authorities to this is known. Ukraine, unlike Russia, has granted the UN access to the POWs and also launched an investigation into the ill-treatment of the detected cases. Most Russian POWs are held in Ukraine in special camps visited by representatives of international human rights organisations. (Photo by Mykhaylo Palinchak/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)Nawet 120 tysięcy więźniów z Rosji trafiło na ukraiński front
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images

Szokujący raport na temat więźniów walczących w szeregach rosyjskiej armii opublikował niezależny portal Gulagu.net, który należy do dziennikarza niezależnego od Kremla, Władimira Oseczkina. Jego zdaniem, od początku wojny ponad 100 tysięcy osób uwolniono z więzień w całej Rosji i wysłano na front. Tam mogą odkupić swoje winy.

Albo zginąć, bo trzeciej drogi dla skazańców nie przewidziano. Są wśród nich mordercy, gwałciciele, złodzieje, oszuści, a nawet kanibale. Innymi słowy kwiat rosyjskiego społeczeństwa i element, którego Władimir Putin oraz jego ludzie na Kremlu chcą się zwyczajnie pozbyć. Jak czytamy w raporcie, codziennie giną setki żołnierzy-więźnów.

W armii są najniżej w hierarchii, traktowani tylko jako mięso armatnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosjanie zmierzali na front. Nagle z ich T-72 nic nie zostało

Jeszcze ciekawsze dane podaje Olga Romanowa, dyrektorka wykonawcza ruchu Siedząca Rosja, która powołując się na własne dane podała, że ​​na front w Ukrainie wysłano nawet 120 000 więźniów. Pierwsze rekrutacje w zakładach i koloniach karnych zaczęły się w połowie 2022 roku, a na "nowatorski" pomysł wpadł Jewgienij Prigożyn.

On zabrał do Grupy Wagnera najbardziej sprawnych więźniów, nierzadko z doświadczeniem wojskowym i weteranów konfliktów w Czeczenii czy Afganistanie. Jego śladem poszedł rosyjski MON, który zaczął tworzyć jednostki złożone ze skazańców. Najsłynnieszą jest chyba oddział "Sztorm-Z", który walczy w Ukrainie od ponad roku.

Władimir Oseczkin uważa, że na pierwszej linii frontu ginie ponad tysiąc skazańców tygodniowo.

Wojsko traktuje ich jak narzędzia, nie troszcząc się zbytnio o losy posłanych na pewną śmierć żołnierzy. Są źle wyposażeni, słabo przeszkoleni i mają jedno zadanie. Atakować i próbować zabić jak najwięcej ukraińskich żołnierzy. W ten sposób Rosjanie chcą wykrwawiać siły przeciwnika i niszczyć jak najwięcej sprzętu należącego do Kijowa.

Dopiero w drugiej kolejności atakują jednostki zawodowe, dobrze wyposażone i przygotowane do walki. Robią to dosłownie po trupach setek "mobików".

Władimir Osieczkin, założyciel niezależnego Gulagu.net, który opisuje nieprawidłowości w armii od początku wojny, otrzymał informacje na temat więźniów ze źródła w Federalnej Służbie Więziennictwa w Rosji. Tylko niewielka część wraca do kraju, gdzie znów są wolni i gdzie popełniają kolejne przestępstwa.

Według szacunków wywiadu brytyjskiego spośród dotychczasowych 350 000 zabitych żołnierzy po stronie rosyjskiej, skazańców może być nawet 20 000. Do tego dochodzą jeszcze ranni (ok. 40 000) i tacy, którzy trafili do ukraińskiej niewoli.

Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady